Bezwzględnie, świadek swiadkowi nie równy. Bazowałem w swym bryku między innymi na “Zarysie dziejów religii” z 1968 r. i tam, na stronie 911 Jan Wierusz Kowalski pisze:
- Wśród świadków Jehowy nastąpił w okresie międzywojennym rozdział, jedni -“russelici” – stanowili rozmaite organizacje “badaczy Pisma świętego”, inni – ruthefordyści” – przyjęli oficjalna naz “świadków Jehowy” i rozwijają intensywną akcję misjonarską.
Było to z mojej strony co najmniej niezręczne, przepraszam.
Szanowny Sajonaro!
Bezwzględnie, świadek swiadkowi nie równy. Bazowałem w swym bryku między innymi na “Zarysie dziejów religii” z 1968 r. i tam, na stronie 911 Jan Wierusz Kowalski pisze:
- Wśród świadków Jehowy nastąpił w okresie międzywojennym rozdział, jedni -“russelici” – stanowili rozmaite organizacje “badaczy Pisma świętego”, inni – ruthefordyści” – przyjęli oficjalna naz “świadków Jehowy” i rozwijają intensywną akcję misjonarską.
Było to z mojej strony co najmniej niezręczne, przepraszam.
Pozdrawiam…
Andrzej F. Kleina -- 06.01.2008 - 13:52