jest przesłanie. I to mnie zmęczyło w “Katyniu”. Wolałabym inaczej opowiedzianą historię. Ale skoro chciał pokazać, że historia Antygony, Ismeny, Kreona i Haimona sięga po XX wiek, bo wszystko jest uniwersalne – to to uszanuję. Mam wrażenie, że Wajda film robił dla świata, siebie i potem dopiero polskiego widza. Nie lubię filmów przeładowanych symboliką i łatwo rozpoznawalnymi toposami, ale może tak dziś trzeba rozmawiać z widzem o mentalności komiksowo-klipowej?...
Oskara dostanie “Motyl i skafander” Właśnie wróciłam z kina… O tym filmie nie powinno się pisać, go trzeba zobaczyć.
barabasz – baszka
U Wajdy
jest przesłanie. I to mnie zmęczyło w “Katyniu”. Wolałabym inaczej opowiedzianą historię. Ale skoro chciał pokazać, że historia Antygony, Ismeny, Kreona i Haimona sięga po XX wiek, bo wszystko jest uniwersalne – to to uszanuję. Mam wrażenie, że Wajda film robił dla świata, siebie i potem dopiero polskiego widza. Nie lubię filmów przeładowanych symboliką i łatwo rozpoznawalnymi toposami, ale może tak dziś trzeba rozmawiać z widzem o mentalności komiksowo-klipowej?...
barabasz - baszka -- 22.01.2008 - 23:09Oskara dostanie “Motyl i skafander” Właśnie wróciłam z kina… O tym filmie nie powinno się pisać, go trzeba zobaczyć.
barabasz – baszka