A widzisz, błąd- “Katyń” i Oscary to jest akurat właśnie ta okazja, by sie popodniecać. Oczywiście proporcjonalnie do działki, w której się obracamy, a więc do filmu.
I dopóki trzymamy się tej półeczki, to w jej ramach można wg podniecać się, ile wlezie.
S.
A widzisz, błąd- “Katyń” i Oscary to jest akurat właśnie ta okazja, by sie popodniecać. Oczywiście proporcjonalnie do działki, w której się obracamy, a więc do filmu.
I dopóki trzymamy się tej półeczki, to w jej ramach można wg podniecać się, ile wlezie.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 23.01.2008 - 06:56