Chciałabym, żeby księża byli lepiej kształceni w sprawach jak najbardziej przyziemnych, na przykład – językowo. Żeby wikary nie mówił z ambony “ta mężczyzna” albo “wicie, rozumicie”. (Jestem polonistką i mnie to razi). Co do poziomu wychowania w seminariach, to ludzie różnie mówią, ale ostatnio kilka razy słyszałam opinię, że największy nacisk kładzie się tam na posłuszeństwo..
@Sir Hamilton
Chciałabym, żeby księża byli lepiej kształceni w sprawach jak najbardziej przyziemnych, na przykład – językowo. Żeby wikary nie mówił z ambony “ta mężczyzna” albo “wicie, rozumicie”. (Jestem polonistką i mnie to razi). Co do poziomu wychowania w seminariach, to ludzie różnie mówią, ale ostatnio kilka razy słyszałam opinię, że największy nacisk kładzie się tam na posłuszeństwo..
Kłaniam się zielono
Sosenka -- 27.01.2008 - 13:05