Ojciec mi opowiadal, ze na rzece która płynie przez miasto mojej mlodosci, ustawionych bylo chyba kilkanascie elektrowni wodnych. W tej chwili zostały w tym moim miescie dwie – podobno swietnie sobie radza, miasto jest samowystarczalne. Natomiast resztę rozebrano, w ramach inwestycji centralnych. Wszyscy kiwali glowami nad glupotą decydentow.
Ja wiem, ze to nijak nie zalatwia sprawy, ale przecież można stawiać wiatraki i budować te elektrownie wodne na potege. Rzek u nas sporo.
Z elektrownią atomową będzie problem, bo nam sie zjedzie brac ekologiczna i w praktyce uniemozliwi budowe. W urzadzaniu protestow w koncu jestesmy mistrzami.
Ale tak po prawdzie, to ja pelen lajkonik jestem w temacie. Znaczy sie oczywiscie: laik.
Lorenzo
Ojciec mi opowiadal, ze na rzece która płynie przez miasto mojej mlodosci, ustawionych bylo chyba kilkanascie elektrowni wodnych. W tej chwili zostały w tym moim miescie dwie – podobno swietnie sobie radza, miasto jest samowystarczalne. Natomiast resztę rozebrano, w ramach inwestycji centralnych. Wszyscy kiwali glowami nad glupotą decydentow.
Ja wiem, ze to nijak nie zalatwia sprawy, ale przecież można stawiać wiatraki i budować te elektrownie wodne na potege. Rzek u nas sporo.
Z elektrownią atomową będzie problem, bo nam sie zjedzie brac ekologiczna i w praktyce uniemozliwi budowe. W urzadzaniu protestow w koncu jestesmy mistrzami.
Ale tak po prawdzie, to ja pelen lajkonik jestem w temacie. Znaczy sie oczywiscie: laik.
Griszeq -- 21.02.2008 - 14:58