A ja w tym pewne pozytywy jednak widze:
a) przyrost demograficzny i to skokowy. Bo jak pradu nie będzie, to i tivi nie będzie ani dividivi, ani gadu gadu, ani TXT i tym podobnych “dobrodziejstw”. Ludziska, jak to drzewiej bywało, wezma się za spółkowanie z nudów, zwlaszcza w długie, zimowe wieczory. I nawet becikowe nie będzie tak wazne. Najlepsze w tym wszystkim, że elektroniczne sprawdzania szczelności prezerwatyw takze upadnie z braku pradu, co uniemozliwi porubstwo bezprokreacyjne, a tym wszystkim zbokom zafunduje AIDS. Co tez nie takie najgorsze.
b) z braku pradu stana tez komputery urzedów skarbowych, oraz wszystkie kasy fiskalne, a takze wszelkie bazy danych, w których sie gromadzi o nas informacje, ktore normalnemu państwu nie sa do niczego potrzebne, a naszemu sa.
c) z braku pradu nie będzie pokazywanych w telewizji obrad Sejmu, bo nic nie będzie pokazywane, ale jak się patrzyna to, co akurat sie dziś pokazuje, to może i nawet lepiej, ze “szklana pogoda” sie skończy
Można tak długo jeszcze wyliczac i zaraz by się okazalo, że wystarczy prad wyłaczyć, by zakres naszej wolności wzrósł skokowo. I wreszcie byłoby co wpisac na liste Wyrusa, tj. dziedziny, w ktore państwo sie nie wpieprza.
Mnie to, jak juz napisałeś, nie dotyczy, jako że ja sobie instaluję w tym roku elektrownie wiatrowe i wodne u siebie na ranczu i sie od dostaw państwowych unizeależniam calkowicie. Jakby co, zapraszam. Bo tak mnie się zdaje, że jak juz ten prad zgaśnie, to to bedzie dobry czas na tworzenie jakichs małych państewek. Tylko musisz sobie jakąs broń zakupić we własnym zakresie, bo tego co mam na stanie dla wszystkich nie wystarczy. A ide o zaklad, że jak w tej ogólnopolskiej ciemnicy zapłonie samotne światełko mojej żaróweczki to zaraz się znajdzie kilku lewaków, ktorzy mi będa chcieli “znacjonalizowac” gwałtem to światełko a może i nawet skorzystac z żony i corek, niechby i nie po dobroci. Bron sie przyda jak najbardziej.
Kombinuje jeszcze cos w temacie paliw płynnych, no ale ten caly rzepak mnie przeraza trochę.
Lorenzo
A ja w tym pewne pozytywy jednak widze:
a) przyrost demograficzny i to skokowy. Bo jak pradu nie będzie, to i tivi nie będzie ani dividivi, ani gadu gadu, ani TXT i tym podobnych “dobrodziejstw”. Ludziska, jak to drzewiej bywało, wezma się za spółkowanie z nudów, zwlaszcza w długie, zimowe wieczory. I nawet becikowe nie będzie tak wazne. Najlepsze w tym wszystkim, że elektroniczne sprawdzania szczelności prezerwatyw takze upadnie z braku pradu, co uniemozliwi porubstwo bezprokreacyjne, a tym wszystkim zbokom zafunduje AIDS. Co tez nie takie najgorsze.
b) z braku pradu stana tez komputery urzedów skarbowych, oraz wszystkie kasy fiskalne, a takze wszelkie bazy danych, w których sie gromadzi o nas informacje, ktore normalnemu państwu nie sa do niczego potrzebne, a naszemu sa.
c) z braku pradu nie będzie pokazywanych w telewizji obrad Sejmu, bo nic nie będzie pokazywane, ale jak się patrzyna to, co akurat sie dziś pokazuje, to może i nawet lepiej, ze “szklana pogoda” sie skończy
Można tak długo jeszcze wyliczac i zaraz by się okazalo, że wystarczy prad wyłaczyć, by zakres naszej wolności wzrósł skokowo. I wreszcie byłoby co wpisac na liste Wyrusa, tj. dziedziny, w ktore państwo sie nie wpieprza.
Mnie to, jak juz napisałeś, nie dotyczy, jako że ja sobie instaluję w tym roku elektrownie wiatrowe i wodne u siebie na ranczu i sie od dostaw państwowych unizeależniam calkowicie. Jakby co, zapraszam. Bo tak mnie się zdaje, że jak juz ten prad zgaśnie, to to bedzie dobry czas na tworzenie jakichs małych państewek. Tylko musisz sobie jakąs broń zakupić we własnym zakresie, bo tego co mam na stanie dla wszystkich nie wystarczy. A ide o zaklad, że jak w tej ogólnopolskiej ciemnicy zapłonie samotne światełko mojej żaróweczki to zaraz się znajdzie kilku lewaków, ktorzy mi będa chcieli “znacjonalizowac” gwałtem to światełko a może i nawet skorzystac z żony i corek, niechby i nie po dobroci. Bron sie przyda jak najbardziej.
Kombinuje jeszcze cos w temacie paliw płynnych, no ale ten caly rzepak mnie przeraza trochę.
Pozdrówki
Artur M. Nicpoń -- 22.02.2008 - 19:54