Co do pigwówki to niepowiem, sam robiłem, jak jeszcze mi się coś chciało robić.
Tak samo jak orzechówkę.
A do wiśniówki to tatarak i kozłek lekarski dokładałem ale jak pan słusznie zauważył, niewiele to pomogło.
Tak to jest, jak człowiek wiejsko/małomiasteczkowy we wrogim środowisku ląduje i wygrzebać się z niego już siły nie ma.
Głupieje i usycha.
Igła
Czy ten /nastrzyk/
to się panu z obrzezaniem kojarzy, czy jak?
Co do pigwówki to niepowiem, sam robiłem, jak jeszcze mi się coś chciało robić.
Tak samo jak orzechówkę.
A do wiśniówki to tatarak i kozłek lekarski dokładałem ale jak pan słusznie zauważył, niewiele to pomogło.
Tak to jest, jak człowiek wiejsko/małomiasteczkowy we wrogim środowisku ląduje i wygrzebać się z niego już siły nie ma.
Igła -- 24.02.2008 - 10:42Głupieje i usycha.
Igła