Salonowcy zdaje się też na to cierpią, ale dużej pewności nie mam jako osoba nie związana.
Może jednak być, co stwierdzam po pobieżnej obserwacji, że też to mają choć jeszcze coś tam się daje obserwować...
No ale należy ufać, że mają tam swoich ludzi od wszystkiego więc zapewne od kwestii diagnostycznych też.
Panie Merlot
Salonowcy zdaje się też na to cierpią, ale dużej pewności nie mam jako osoba nie związana.
Może jednak być, co stwierdzam po pobieżnej obserwacji, że też to mają choć jeszcze coś tam się daje obserwować...
Gretchen -- 24.02.2008 - 12:35No ale należy ufać, że mają tam swoich ludzi od wszystkiego więc zapewne od kwestii diagnostycznych też.