Pańska Naj wcale nie olewa sieci tylko jest po prostu o nią zazdrosna! Nie wiedzieć czemu (nie wiem, czy Pan to zauważył), że dla naszych Naj wszelkie działania intelektualne w niektórych (a w zasadzie niemal we wszystkich) przypadkach nie są przez nie uważane za pracę. Mnie niekiedy wydaje się, że one (te Naj) uważają, że jedyną pracą godną mężczyzny jest rozładowywanie wagonów :-)))
Panie Joteszu Szanowny
Pańska Naj wcale nie olewa sieci tylko jest po prostu o nią zazdrosna! Nie wiedzieć czemu (nie wiem, czy Pan to zauważył), że dla naszych Naj wszelkie działania intelektualne w niektórych (a w zasadzie niemal we wszystkich) przypadkach nie są przez nie uważane za pracę. Mnie niekiedy wydaje się, że one (te Naj) uważają, że jedyną pracą godną mężczyzny jest rozładowywanie wagonów :-)))
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 10.03.2008 - 15:53