Piękne cacko, rozumiem te sentymenty. Właśnie zastanawiałam się co mi zostało po mojej ukochanej babci. I okazuje się, że nic. Meble wywiezione na działke do cioci zniszczone. A moja ulubiona palma, ogromna, została darowana dobrej znajomej, bo w blokach nie było dla niej dobrych warunków. Jak bąknęłam słówko żalu za nią, to mnie ofukano, że chytrus jestem. I poza zdjęciami nie mam nic.
straszne, jak normalnie nie zazdroszcze nic nikomu, tak Tobie tych chwil gdy przechodząc obok dotykasz Singera i widzisz babcię, tak ,tych chwil Ci ciut zazdroszczę.
Gretchen
Piękne cacko, rozumiem te sentymenty. Właśnie zastanawiałam się co mi zostało po mojej ukochanej babci. I okazuje się, że nic. Meble wywiezione na działke do cioci zniszczone. A moja ulubiona palma, ogromna, została darowana dobrej znajomej, bo w blokach nie było dla niej dobrych warunków. Jak bąknęłam słówko żalu za nią, to mnie ofukano, że chytrus jestem. I poza zdjęciami nie mam nic.
AnnaP -- 20.04.2008 - 15:18straszne, jak normalnie nie zazdroszcze nic nikomu, tak Tobie tych chwil gdy przechodząc obok dotykasz Singera i widzisz babcię, tak ,tych chwil Ci ciut zazdroszczę.