Dobrze, że pani się już z mężowskiej i Yayczynej opresji wyrwałaś. Nawet poprzez terapię robót fizycznych. Skutek się liczy.
A jakby to na wagony węgla przeliczyć? To na ile wyjdzie? :)
Pani Magio
Dobrze, że pani się już z mężowskiej i Yayczynej opresji wyrwałaś.
Nawet poprzez terapię robót fizycznych.
Skutek się liczy.
A jakby to na wagony węgla przeliczyć?
Igła -- 20.05.2008 - 17:14To na ile wyjdzie?
:)