W odróżnieniu od Szanownej Maszyny nie mam alergii na słowo patriotyzm, widzę natomiast potrzebę radykalnej przebudowy jego znaczenia. Zdefiniowania od nowa.
A cała sztuka będzie polegać na tym, żeby wyznawcy patriotyzmu klasycznego potraktowali ten nowy jako swój, a postępowcy zrezygnowali z zasłaniania jakiejś paskudnej gęby.
Najprościej byłoby wyedukować na początek kibiców. Utworzą masę krytyczną.
Maszyno,
Jaki makijaż? Przecież to nic nie da.
W odróżnieniu od Szanownej Maszyny nie mam alergii na słowo patriotyzm, widzę natomiast potrzebę radykalnej przebudowy jego znaczenia. Zdefiniowania od nowa.
A cała sztuka będzie polegać na tym, żeby wyznawcy patriotyzmu klasycznego potraktowali ten nowy jako swój, a postępowcy zrezygnowali z zasłaniania jakiejś paskudnej gęby.
Najprościej byłoby wyedukować na początek kibiców. Utworzą masę krytyczną.
merlot -- 03.07.2008 - 15:40