Rozumiem to podejście i przyjmuję za uprawnione, choć sam tekst aż tak mnie nie oburzył. Niemniej rozumiem Pana i MD zastrzeżenia.
Pozdrawiam
Panie Sergiuszu!
Rozumiem to podejście i przyjmuję za uprawnione, choć sam tekst aż tak mnie nie oburzył. Niemniej rozumiem Pana i MD zastrzeżenia.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 13.07.2008 - 16:23