Nie zgodzę się, że reakcja Polaków byłaby taka sama.
Przeciw gdybaniu mam historię.
Nie było masowych mordów Niemców w poznańskiem po pierwszej wojnie światowej. Rozbrajanie tak, powstanie, pewnie przy tym jakieś wyskoki, zabójstwa. Ale nie ludobójstwo. To samo podczas powstań śląskich.
A przecież Prusacy represjonowali w swoim państwie Polaków na nie mniejszą skalę jak Polacy Ukraińców w swoim.
Także nie było w IIRP masowych mordów Rosjan. Choć ci naszych nieźle wcześniej represjonowali, kościoły burzyli i na cerkwie przerabiali; zsyłki, sybir etc.
Dodajmy, że nie było u nas masowych mordów Niemców nawet i po drugiej wojnie. Choć powodów było więcej.
Szczęśliwie dla Polski, karta ludobójców jest u nas niemal* pusta.
Jak to się stało? Nie wiem.
*Przypis: niemal ma oznaczać — przy zważeniu proporcji w porównaiu do innych narodów. Bo mieliśmy chłopców — stalinowców, mieliśmy Jedwabne, etc. etc. Oczywiście. Ale ich ofiary idą w setki — nie w dziesiątki i setki tysięcy.
Pani AnnoP
Nie zgodzę się, że reakcja Polaków byłaby taka sama.
Przeciw gdybaniu mam historię.
Nie było masowych mordów Niemców w poznańskiem po pierwszej wojnie światowej. Rozbrajanie tak, powstanie, pewnie przy tym jakieś wyskoki, zabójstwa. Ale nie ludobójstwo. To samo podczas powstań śląskich.
A przecież Prusacy represjonowali w swoim państwie Polaków na nie mniejszą skalę jak Polacy Ukraińców w swoim.
Także nie było w IIRP masowych mordów Rosjan. Choć ci naszych nieźle wcześniej represjonowali, kościoły burzyli i na cerkwie przerabiali; zsyłki, sybir etc.
Dodajmy, że nie było u nas masowych mordów Niemców nawet i po drugiej wojnie. Choć powodów było więcej.
Szczęśliwie dla Polski, karta ludobójców jest u nas niemal* pusta.
Jak to się stało? Nie wiem.
*Przypis: niemal ma oznaczać — przy zważeniu proporcji w porównaiu do innych narodów. Bo mieliśmy chłopców — stalinowców, mieliśmy Jedwabne, etc. etc. Oczywiście. Ale ich ofiary idą w setki — nie w dziesiątki i setki tysięcy.
odys -- 27.07.2008 - 22:55