Co to znaczy : “To co Ty robisz?” Co to znaczy “nieuzasadniona”?
Nie mam nic przeciw uczciwej krytyce – i za taką uważam moją włana krytykę obecnej prezydentury. Argumentów do krytyki mam aż nadto.
Nieuzasadnione jest twierdzenie, ze przyszły prezydent dostarczy tyle samo konkretnych argumentów do krytyki co obecny prezydent. Tego nie wiesz. Moze dostarczyć ich nawet więcej lub wcale. Swoje gdybanie przeciwstawiasz faktom?
A skąd wiesz, że przyszły prezydent nie bedzie się cieszyć poparciem całego spoleczeństwa? A skąd wiesz, ze jego postawa i praca nie przyniosą mu (i Polsce) ogromnego szacunku i splendoru i w Polsce i na świecie?
A co do nazw państw.
Istnieje oficjalne nazewnictwo. Koniec kropka. W języku oficjalnym uzywa sie nazewnictwa oficjalnego uzgodnionego przez MSZ i zawartego w stosownych ustawach.
I właśnie wysmiałam “poprawianie z polskiego na wolski” przez Kancelarię Prezydenta w oficjalnym dokumencie, jakim był list gratulacyjny do Obamy nazwy USA.
Tobie wolno sie pomylić, lub zastosowac błędną nazwę, zwłaszcza, jesli, jak mówisz – tak byłeś uczony. Prezydentowi – nie wolno! Zwłaszcza, ze dostał z MSZ oficjalne dane adresowe do zastosowania.
Nazwy podlegaja zmianom. Najprostszy przykład ( tez bylismy tego uczeni) – to tak, jakby ktos skladając gratulacje naszym obecnym wladzom – napisał Polska Rzeczpospolita Ludowa.
Grześ - muszę zaprotestować
Co to znaczy : “To co Ty robisz?” Co to znaczy “nieuzasadniona”?
Nie mam nic przeciw uczciwej krytyce – i za taką uważam moją włana krytykę obecnej prezydentury. Argumentów do krytyki mam aż nadto.
Nieuzasadnione jest twierdzenie, ze przyszły prezydent dostarczy tyle samo konkretnych argumentów do krytyki co obecny prezydent. Tego nie wiesz. Moze dostarczyć ich nawet więcej lub wcale. Swoje gdybanie przeciwstawiasz faktom?
A skąd wiesz, że przyszły prezydent nie bedzie się cieszyć poparciem całego spoleczeństwa? A skąd wiesz, ze jego postawa i praca nie przyniosą mu (i Polsce) ogromnego szacunku i splendoru i w Polsce i na świecie?
A co do nazw państw.
RRK -- 11.11.2008 - 13:31Istnieje oficjalne nazewnictwo. Koniec kropka. W języku oficjalnym uzywa sie nazewnictwa oficjalnego uzgodnionego przez MSZ i zawartego w stosownych ustawach.
I właśnie wysmiałam “poprawianie z polskiego na wolski” przez Kancelarię Prezydenta w oficjalnym dokumencie, jakim był list gratulacyjny do Obamy nazwy USA.
Tobie wolno sie pomylić, lub zastosowac błędną nazwę, zwłaszcza, jesli, jak mówisz – tak byłeś uczony. Prezydentowi – nie wolno! Zwłaszcza, ze dostał z MSZ oficjalne dane adresowe do zastosowania.
Nazwy podlegaja zmianom. Najprostszy przykład ( tez bylismy tego uczeni) – to tak, jakby ktos skladając gratulacje naszym obecnym wladzom – napisał Polska Rzeczpospolita Ludowa.