tak też podejrzewałem, gdy tylko zobaczyłem tę straceńczą szarżę pod sztandarem “obsrać y spalić” z wniesioną bojowo prawicą, dzierżącą gó**no.
Samopas na moim terenie? Musiał czuć jakąś mistyczną aurę, mieć silne duchowe wsparcie. Nasz ten Maddogadze-Pieska Woń!
pozdrawki
Arturze,
tak też podejrzewałem, gdy tylko zobaczyłem tę straceńczą szarżę pod sztandarem “obsrać y spalić” z wniesioną bojowo prawicą, dzierżącą gó**no.
Samopas na moim terenie? Musiał czuć jakąś mistyczną aurę, mieć silne duchowe wsparcie.
Nasz ten Maddogadze-Pieska Woń!
pozdrawki
yassa -- 27.03.2009 - 18:20