Gdy usłyszałem o Noblu dla Obamy to przypomniał mi się dialog z “Misia”, gdy Ochódzki dawał ministrowi puchar dla wnuczka. - A jaką dyscyplinę właściwie wnuczek uprawia? - Żadną, ale niech ma na zachętę. Tak się chłopak garnie do sportu!
:)) Pozdrawiam
Grześ
Gdy usłyszałem o Noblu dla Obamy to przypomniał mi się dialog z “Misia”, gdy Ochódzki dawał ministrowi puchar dla wnuczka.
- A jaką dyscyplinę właściwie wnuczek uprawia?
- Żadną, ale niech ma na zachętę. Tak się chłopak garnie do sportu!
:))
Dymitr Bagiński -- 09.10.2009 - 15:44Pozdrawiam