tak jak czy moje, Wałęsa był rzeczywistym symbolem w latach 80-tych i przyznają to nawet jego dawni i obecni przeciwnicy też.
Zresztą zapytaj Merlota naszego czy kogoś, kto był zaangażowany w opozycję wtedy, czy fakt, że Wałęsa i Solidarność dostali nagrodę Nobla nie był dla nich wielkim przeżyciem i ważnym wydarzeniem.
Tak jak sierpień 80 czy tak jak rok 1989.
Dla pokoleń młodszych czy osób niezaangażowanych te doświadczenia mogą być niezrozumiałe.
A i ważniejsze niż to o co walczył Wałęsa (bo podejrzewam, że on sam nie wiedział), jest to, z czym walczył.
I co by nie mówić w walce tej pan Wałęsa był jedną z ważniejszych osób, Obama zaś na razie opoza wygraniem wyborów wiele nie dokonał.
Natalio, ale wiesz, twoje zdanie ma niewielkie znaczenie
tak jak czy moje, Wałęsa był rzeczywistym symbolem w latach 80-tych i przyznają to nawet jego dawni i obecni przeciwnicy też.
Zresztą zapytaj Merlota naszego czy kogoś, kto był zaangażowany w opozycję wtedy, czy fakt, że Wałęsa i Solidarność dostali nagrodę Nobla nie był dla nich wielkim przeżyciem i ważnym wydarzeniem.
Tak jak sierpień 80 czy tak jak rok 1989.
Dla pokoleń młodszych czy osób niezaangażowanych te doświadczenia mogą być niezrozumiałe.
A i ważniejsze niż to o co walczył Wałęsa (bo podejrzewam, że on sam nie wiedział), jest to, z czym walczył.
I co by nie mówić w walce tej pan Wałęsa był jedną z ważniejszych osób, Obama zaś na razie opoza wygraniem wyborów wiele nie dokonał.
Pozdrawiam.
grześ -- 10.10.2009 - 17:23