eksperyment wracając do domu tramwajem.
Wyglądałam przez okno i wyobrażałam sobie jak pięknie te wszystkie drzewa będą wyglądały za kilka miesięcy, że na chodnikach nie będzie tego czegoś, co jest teraz, że nie trzeba będzie popędzać czasu, lecz będzie można powoli wędrować piechotką.
Zrobiłam wczoraj
eksperyment wracając do domu tramwajem.
Wyglądałam przez okno i wyobrażałam sobie jak pięknie te wszystkie drzewa będą wyglądały za kilka miesięcy, że na chodnikach nie będzie tego czegoś, co jest teraz, że nie trzeba będzie popędzać czasu, lecz będzie można powoli wędrować piechotką.
Zadziałało.
:)
Gretchen -- 26.01.2010 - 11:47