Ostatnia rzecz, bo o TXT gadać mi się nie chce, ni o salonie 24.
Ja widzę i dostrzegam wady TXT, ale w sumie zaprzyjaźniłem się z TXT więc te wady mi aż tak nie przeszkadzają jak w przypadku Salunu, który jest dla mnie ciałem obcym.
Podobnie w realu, przyjaciół się nie zmienia, akceptuje się ich mimo wd, czasem nawet można polubić te wady (ja przynajmniej tak mam)
P.S.
Ostatnia rzecz, bo o TXT gadać mi się nie chce, ni o salonie 24.
Ja widzę i dostrzegam wady TXT, ale w sumie zaprzyjaźniłem się z TXT więc te wady mi aż tak nie przeszkadzają jak w przypadku Salunu, który jest dla mnie ciałem obcym.
Podobnie w realu, przyjaciół się nie zmienia, akceptuje się ich mimo wd, czasem nawet można polubić te wady (ja przynajmniej tak mam)
Znikam, miło było pogadać po przerwie:)
grześ -- 23.02.2010 - 20:56