martwię się, bo swoje uogólnienia buduję na podstawie kontaktów z młodymi i na podstawie pracy w przemyśle technologiczno-rozrywkowym.
jasne, drogi J.M. to są uogólnienia, może fałszywe. ale to nie jest krytyka wynikająca z konfliktu pokoleń, ale raczej z obserwacji.
młodzi mają swoją dżunglę, my swoją, oni się umieją poruszać w swojej my w swojej.
mnie przestrasza bezwzględność mediów, producentów, dystrybutorów, którzy chcą jedynie $$ nie patrząc na koszty – a kosztem przyciągania dzieci i młodzieży do ekranów, jest oczywiste stępienie wyobraźni.
widzę wyraźny zanik kompetencji twórczych ( werbalnych) u młodych ludzi, których staram się dawać pracę.
wszystkie płytkie wnioski, które pan raczy negować, wyciągam na podstawie własnych doświadczeń z materiałem ludzkim a nie przemyśleń nie popartych podobnym lub innym doświadczeniem.
gdzieś już pisałem: dzieci i młodzież wchłaniają 9 godzin programu w 6 godzin dziennie – średnio w Europie ( bardzo rozbudowane badania) – gdzie czas na rozwój słownictwa, wyobraźni, umiejętności tworzenia zdań......?
mam nadzieję, że to pan ma rację, nie ja. bowiem ja, widzę to w bardzo czarnych barwach.
re: Pokolenie aplikacji
martwię się, bo swoje uogólnienia buduję na podstawie kontaktów z młodymi i na podstawie pracy w przemyśle technologiczno-rozrywkowym.
jasne, drogi J.M. to są uogólnienia, może fałszywe. ale to nie jest krytyka wynikająca z konfliktu pokoleń, ale raczej z obserwacji.
młodzi mają swoją dżunglę, my swoją, oni się umieją poruszać w swojej my w swojej.
mnie przestrasza bezwzględność mediów, producentów, dystrybutorów, którzy chcą jedynie $$ nie patrząc na koszty – a kosztem przyciągania dzieci i młodzieży do ekranów, jest oczywiste stępienie wyobraźni.
widzę wyraźny zanik kompetencji twórczych ( werbalnych) u młodych ludzi, których staram się dawać pracę.
wszystkie płytkie wnioski, które pan raczy negować, wyciągam na podstawie własnych doświadczeń z materiałem ludzkim a nie przemyśleń nie popartych podobnym lub innym doświadczeniem.
gdzieś już pisałem: dzieci i młodzież wchłaniają 9 godzin programu w 6 godzin dziennie – średnio w Europie ( bardzo rozbudowane badania) – gdzie czas na rozwój słownictwa, wyobraźni, umiejętności tworzenia zdań......?
mam nadzieję, że to pan ma rację, nie ja. bowiem ja, widzę to w bardzo czarnych barwach.
Lagriffe -- 15.03.2012 - 20:18