Grzesiu, w każdym pokoleniu BYŁA grupa czytaczy. Skończyło się, ewentualnie grupa bardzo się zmniejszyła.
Przed chwilą rozmawiałem o tym z wykładowcą na PWST – ktory pracuje z młodzieżą i to teoretycznie twórczą.
Ci mają po 18-22. I twierdzi, że następuje stopniowa, wyraźnie zauważalna degradacja wyobraźni – wszelkiej, w tym werbalnej.
Proszę zwrócić uwagę na zamykanie księgarni. W stanach znikają duże sieci.
Ciekawe KTO ( w jakim wieku) kupuje KINDLE. Ja właśnie zamówiłem. Stwierdziłęm, że 10 książek ktore ściągnąłem z AMAZONU ( każda tak po 1kg) można kupić na KINDLE’a. I wtedy bierzesz ze sobą wszędzie, coś co waży 160gr a nie 10kg.
Czyta się z tego dobrze. Zapachu nie ma, nie czujesz papieru – ale czytasz.
To niestety będzie przyszłość.
A to z kolei spowoduje koniec gospodarki leśnej – i kolejną degradację, tym razem lasów. Lasów hodowanych na papier…Leśnicy już od dawna proszą o kupowanie papieru…
księgarnie
Grzesiu, w każdym pokoleniu BYŁA grupa czytaczy. Skończyło się, ewentualnie grupa bardzo się zmniejszyła.
Lagriffe -- 04.04.2012 - 12:38Przed chwilą rozmawiałem o tym z wykładowcą na PWST – ktory pracuje z młodzieżą i to teoretycznie twórczą.
Ci mają po 18-22. I twierdzi, że następuje stopniowa, wyraźnie zauważalna degradacja wyobraźni – wszelkiej, w tym werbalnej.
Proszę zwrócić uwagę na zamykanie księgarni. W stanach znikają duże sieci.
Ciekawe KTO ( w jakim wieku) kupuje KINDLE. Ja właśnie zamówiłem. Stwierdziłęm, że 10 książek ktore ściągnąłem z AMAZONU ( każda tak po 1kg) można kupić na KINDLE’a. I wtedy bierzesz ze sobą wszędzie, coś co waży 160gr a nie 10kg.
Czyta się z tego dobrze. Zapachu nie ma, nie czujesz papieru – ale czytasz.
To niestety będzie przyszłość.
A to z kolei spowoduje koniec gospodarki leśnej – i kolejną degradację, tym razem lasów. Lasów hodowanych na papier…Leśnicy już od dawna proszą o kupowanie papieru…