Szkoda, że dopiero teraz przeczytałem tę notkę i dyskusję.
Otóż niezależnie od tego ilu oprawców było zaangażowanych w mord w Jedwabnym, to najistotniejsze jest czyja była władza w tym miejscu i czasie. O ile dobrze kojarzę mord miał miejsce w okupowanej Polsce. Zatem zbrodnia do której władza zachęcała, zamiast ją ścigać, obciąża przede wszystkim okupacyjne władze niemieckie. Państwo Polskie w postaci rządu na uchodźstwie nie aprobowało takich działań. Zatem nie widzę powodu by bić się za cokolwiek w piersi.
A przedsiębiorstwo holokaust nie ma za zadanie uczciwie zważyć czyjekolwiek zasługi i winy, tylko wydoić kogo się da. Żydzi amerykańscy będą mieli moralne prawo do czepiania się kogokolwiek gdy rozliczą się z własnych zaniechań. Choćby z historii z Lusitanią. Natomiast Żydzi z Izraela niech najpierw rozliczą się z udziałem Judenratów w holokauście, a potem pyszczą. Mogę być określany mianem antysemity. Te wszystkie określenia już dawno zdewaluowały się.
Szanowni Panowie!
Szkoda, że dopiero teraz przeczytałem tę notkę i dyskusję.
Otóż niezależnie od tego ilu oprawców było zaangażowanych w mord w Jedwabnym, to najistotniejsze jest czyja była władza w tym miejscu i czasie. O ile dobrze kojarzę mord miał miejsce w okupowanej Polsce. Zatem zbrodnia do której władza zachęcała, zamiast ją ścigać, obciąża przede wszystkim okupacyjne władze niemieckie. Państwo Polskie w postaci rządu na uchodźstwie nie aprobowało takich działań. Zatem nie widzę powodu by bić się za cokolwiek w piersi.
A przedsiębiorstwo holokaust nie ma za zadanie uczciwie zważyć czyjekolwiek zasługi i winy, tylko wydoić kogo się da. Żydzi amerykańscy będą mieli moralne prawo do czepiania się kogokolwiek gdy rozliczą się z własnych zaniechań. Choćby z historii z Lusitanią. Natomiast Żydzi z Izraela niech najpierw rozliczą się z udziałem Judenratów w holokauście, a potem pyszczą. Mogę być określany mianem antysemity. Te wszystkie określenia już dawno zdewaluowały się.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 02.01.2022 - 23:03