Polonia pisze do prezydenta

Uaktywniła się kolejna organizacja polonijna, tym razem z USA. Jak każda jest bardzo patriotyczna i bardzo polska. I jak każda chętnie zabiera głos i śle listy otwarte kiedy mowa jest o Żydach. Tym razem jednak nasi Patriocie nie skrytykowali Radosława Sikorskiego ani Donalda Tuska. Oberwało się „prezydentowi” Lechowi Kaczyńskiemu. Za to że śmiał w swojej wypowiedzi w trakcie obchodów rocznicy wypadków marcowych pochylić się nad wypędzonymi z Polski za pochodzenie żydowskie.

Organizacje polonijne to kabaretowe stowarzyszenia. Jakiś czas śledzę ich twórczość w postaci listów otwartych i trudno wśród z nich znaleźć jakąś „normalną”. Albo wietrzą spiski żydowskie, albo masońskie. Słynny jest już przyjaciel Radia Maryja a zarazem szef USOPAŁ Jan Kobylański – obłąkany antysemita, oskarżający kogo się da o nienawiść do Polski.

Wacław Szymankiewicz, prezes Polonijnego Komitetu Narodowego z USA napisał list do Lecha Kaczyńskiego. Panu Wacławowi, Prawdziwemu Patriocie nie podoba się to co uczynił na obchodach prezydent RP. Dlatego karci i ostrzega:

Panie Prezydencie, swoim przemówieniem – pełnym zakłamania prawdy historycznej – dał Pan przyzwolenie innym na zabijanie dumy narodowej Polaków ze swojej Ojczyzny na następne wiele lat. Cóż zrobić.. Nie mamy szczęścia do przywodców, którzy by potrafili bronić prawdy i strzec suwerenności Polski jak źrenicy oka, i jak również jej dobrego imienia w świecie w- imię sprawiedliwości, w duchu prawości. Zalicza się Pan do antywzorów osobowych polityków po 1945 roku.

Wyjeżdzali Żydzi z Polski tylko ci, którzy nie widzieli już dla siebie szans dorobienia się finansowego w Polsce; może poda Pan informacje, ilu Żydow po tych tak zwanych wydarzeniach marcowych pozostalo w Polsce?

Dzisiaj określa się w dokumentach przynależność państwową, kiedyś narodowość i pochodzenie – cóż w tym takiego strasznego?

Panie Prezydencie, czy Pan, jako profesor, prawnik rónież nie posiada wiedzy, jakiej narodowości ludzie sprawowali władzę w Polsce z nadania Moskwy czyli Stalina i innych, czy to jest również i w wolnej Polsce demokratycznej dalej TABU; pytam się: dlaczego Pan o tym nie mówi, czy to są tematy wstydliwe? Pan, uchodzący za katolika, jest zobowiązany do mówienia prawdy – szczególnie w okresie Wielkiego Postu, a jeżeli się jej nie zna, to lepiej nic nie mówić. To jest taka nasza rada dla Pana na przyszłość.

Typowy, nacjonalistyczny bełkot zza oceanu. Pan Przewodniczący nie potrafi poprawnie posługiwać się językiem ojczystym, ale za to sugeruje antypolskie działania Lecha Kaczyńskiego. Podobno do tego typu organizacji należą osoby starsze i słabo wykształcone. Widocznie neoendecki język młodych nie przekonuje. Ale emigracyjnej „starszyźnie” to nie przeszkadza, wszak u młodzieży patriotyzm słaby. Współczuję tylko Sikorskiemu, który z racji swego stanowiska musi czasem z takim pociesznymi organizacjami się spotkać podczas swoich wyjazdów.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Panie Kriskulu

mnie też kiedyś te bandy pospolitych łajdaków doprowadzały do piany.
Ale teraz coraz mniej, bo im właśnie o to chodzi.
Trzeba ich ignorować a kiedy stają się groźni po cichu zastrzelić.
Igła


Subskrybuj zawartość