Genetyczni patrioci nie chcą Marszu

Stateczni młodzi mieszkańcy Krakowa, patrioci kochający Polskę postanowili dać odpór amoralnemu Marszu Tolerancji. Dotychczas było tak, że narodowcy robili kontrmanifestację, rzucali butelkami bądź skakali na jednej nodze. Pojedynczy osobnicy proponowali ponowne otwarcie Auschwitz.

Tak będzie zapewne i tym razem, ale genetyczni patrioci postanowili pohałasować jeszcze w sieci. Stworzyli stronę wyrażającą wściekłość i obrzydzenie zajściami które mają nastąpić w Krakowie. Po wejściu wita nas napis: Niech zapomną o paradach. Razem z nami nakręcaj spiralę nienawiści. Ale nie jest tak strasznie. W manifeście Kim jesteśmy (jak to u skrajnej bardzo patriotycznej prawicy napisanym niechlujnym językiem), autorzy wyjaśniają:

“Oczywiście hasło “nakręcamy spiralę nienawiści” jest tylko figurą retoryczną, ironią. Śmieszy nas to, w jaki sposób pedały i ich przyjaciele mówią o rzekomych prześladowaniach w nich wymierzonych. “200 tys. gejów uciekło na wyspy przed prześladowaniami w Polse” słyszeliśmy niedawno z ust jednego z ich szefów. Czy idąc ulicą pytacie każdego o jego preferencje seksualne? Czy jest to dla was ważne? Obchodzi was to w ogóle? Nas też nie. “Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka”. Organizując parady pedały chyba zapomniały, że w naszym kraju mieszkają też ludzie, którzy nie chcą ich oglądać.”

“Wbrew przewrotnemu hasłu naszej akcji nie namawiamy nikogo do nienawiści. Poprzez tę prowokację chcieliśmy jedynie pokazać jak daleko posunęłą się w społecznej świadomości gangrena politycznej poprawności, knebla, który blokuje możliwość merytorycznej dyskusji nad agresją homoseksualnej “kultury” na nasz, katolicki system wartości.”

Czyli jednak nie będzie bicia i wyzwisk? Nie pokażą całej Polsce, jak wygląda katolicki system wartości w praktyce? Nie wezmą swoich ciężarnych dziewczyn (żon), żeby pokazać „zboczeńcom” jaki jest główny cel istnienia kobiety?

Przy okazji nasi polscy patrioci wykazali się sprytem parę razy podkreślając że nie organizują żadnej kontrmanifestacji oraz nie namawiają do łamania prawa. Taka zasłona. A podobno patriotyzm to odwaga.

Na stronie jest także księga gości, gdzie patrioci mogą wykrzyczeć swoje oburzenie. Ci dla których tak ważny jest katolicki system wartości.

“Cieszę się, że w końcu trafia pedalska kosa na hetero kamień;)”

“Sodomiccy zboczeńcy plugawią miłość nazywając swoje ohydne praktyki miłością i dlatego do Milośnika apeluję, by zamiast składać tu swoje gorące wyznania stanął w sobotę w obronie miłości przeciw jej ohydnemu zbrukaniu przez sodomickich degeneratów.”

Nie dziwi fakt, że niektórzy wpisujący mają 88 przy nicku. Standardowa dawka nienawiści młodych genetycznych patriotów do „innych”. Czyli na Marszu będzie jak zawsze. A myślałem że patrioci zmądrzeli, ile razy można przyjmować policyjną pałkę na łysy łeb.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Błąd panie Kriskulu

Ja też nie mam ochoty na marsze tych, którzy za przeproszeniem obnoszą się ze swoją gołą dupą.

Tyle, że nie mam też ochoty stać w jednym miejscu z faszyzującą, nacjonalistyczną hołotą.
A mam wrażenie, ze jestem przez idiotów z drugiej strony wpychany w objęcia jakichś bydlaków.
Igła


@ Igła

Tylko że te polskie marsze są w gruncie rzeczy niewinne chociażby w porównaniu z zachodnimi. Nagości zero, największym ekscesem jest chyba fakt że facet z facetem trzymają się za rękę.
Pzdr.


No to niech się trzyma

od poniedziałku do niedzieli, w parku, domu albo na łące.
Nie musi sie trzymać przed kościołem kiedy z niego wychodzi stara babcia albo blokować centrum miasta w sobotę czy niedzielę.
Igła


Show must go on

Powątpiewam czy maszerujący w tych marszach tolerancji prezentuja większość homoseksualistów czy też tą grupę, która ma potrzebę wykazania sie swoja odmiennością i krzyczy, że muszę ich akceptować. A niby dlaczego muszę??

Z drugiej strony są miłosierni inaczej, którzy chcą spokoju a sami gotowi sa do wzniecania niepokojów. Oni też nie reprezentują niezadowolonych z ekshibicjonizmu “nieobyczajnych” zachowań. Obie grupy istnieją dzięki mediom i własnej potrzebie zaistnienia czy też identyfikacji z grupą.

Niemniej dwóch facetów obściskujących się na przystanku będzie mnie tak samo napawać obrzydzeniem choćby i 10 marszów zrobiono, ale tez nie przyjdzie mi do głowy rzucać w nich kamieniami czy butelkami choćby 10 kontrmarszów przeprowadzono.


Hm, Kriskulu,

zgrzyta słow ,,patriota” bo kibole łysi, co rzucają kamieniami to nie żadni patrioci, to hołota zwykła.

Panie Igło, a kto panu każe oglądać marsz? W dodatku w Krakowie?
Mi np. przeszkadzają procejse często, bo siedzę zawsze przy otwartym oknie i słucham muzyki i spiewy czy często zawodzenia mi odbiór zakłocają.
Al;e nie mam o to do nikogo pretensji, zamykam na te 5 , 10 min okno, nie wypisuję komentarzy nienawistnych póxniej czy nie krzyczę, że mi zakłócają wolność, bo nie zkałócają, tajk jak i marsze w Krakowie, warszawie czy Poznaniu mni nie zakłócają.

Sajonaro, chyba chodzi o coś innego, nikt cię nie zmusi do akceptacji,z tego co wiem organizacjom homoseksualistó chodzi o coś innego, o rzeczy jakoś tam wymnierne (np. niedyskryminowanie w miejscyu pracy, legalizacja związków partnerskich i takie tam)

Czy ty ich akceptujesz czy nie, to przeciez dopóki nie stosujesz przemocy, nie ma żadneog znaczenia.

A śmiesyz mnie pisanie o potrzebie wykazywania się swoją odmiennnością, bo heteroseksualne osoby też mają różne potrzeby wykazywania się czymś.
O potrzebie pokazywania odmienności można mówić choćby w przypadku punków, długowłosych, ludzi, co se noszą żólte spodnie,c o wygadają ekstrawagancko itd, nie dotyczy to tylko gejów.

pzdr


@ Igła

W parku to też miejsce publiczne. Ja wole marsz tolerancji niż pijanych górników niszczących miasto.


@ sajonara

Nie sądzę żeby to było zmuszanie. Gdyby nie te kontrmanifestacje te marszy byłyby mniejsze liczebnie i bardziej wszystkim obojętne. A w sumie dlaczego nie mają manifestować, burd nie robią, bruku nie wyrywają.
Pzdr.


@ grześ

Grzesiu w sumie racja, powinienem napisać to w cudzysłowie.
PZdr.


kirskul

A tak naprawdę to o co oni manifestują,lub może przeciw czemu, bo mnie się czasami wydaje, że tylko po to by sprowokowac kontrmanifestacjię i tyle.


No i Grześ nas pogodził

chiba?
Choć mnie pienia procesyjne w niczym nie przeszkadzają, bo są wpisane w naszą kulturę od 1000 lat. Tak jak dzwony w południe czy nieszpory.
Natomiast brzydzę się kimś, kto publicznie się obnosi faktem, że lubi mieć gumowego fiutka w tyłku i np 6 partnerów w tygodniu a jak oznajmia to pracodawcy to ten uważa go z idiotę i się go pozbywa.

Ja tez bym się pozbył.
Igła


kirskul

A co do górników; to masz oczywiście rację.Pozdrawiam.


@ Michał Szlachcic

Marsz jest tolerancji więc idzie każdy kto czuje się dyskryminowany. A że przeważająca większość to osoby homoseksualne – to zaraz zlatuje się zdrowy rdzeń narodu.
Pzdr.


E tam, panie Igło,

może z Kriskulem pan się zgadza, ale ja z panem nie:)

Bo tak, okej, wpuisane w kulturę, ale co to zmienia, jak chcę kultury tej zaznać, to idem se do kościoła, chociaż fakt, np. pielgrzymki mi nie przeszkadzają, raczej nastrajają pozytywnie, ale może dlatego, że sam na nie chodziłem i to śpiewanie mnie kręci, a to na procejsach różnych już mnie:)
Dzwony tyż lubiem.

Ale skąd pan wie, ze ktoś, co uczestniczy w paradzie ma tyle a tylu partnerów i w jaki sposób to pokazuje, bo ja widząc te migawki nie domyślłbym się, ni tyż nic o gumowych fiutach nie widziałem.

A tu chodzi o co innego trochę z tym pracodawcą, np. klimat jaki za rządów był Ministra Giertycha, wyiobraźmy se sytuację, że strachliwy dyrektor np. widzi gostka jakeigoś z jego partnerem czy dowiaduje się o jego homoseksualizmie.
I go tam pod jakimś pzoorem zwalnia.
I to jest fair?
Dla mnie nie, nawet jak ten gostek ma kilku opartnerów na tydzień.
A jak ma jednego od 20 lat np?
I nie chodzi na marsze a i tak go zwalniają?
Takie tam rozważania mam.
Ale już spadam, bo trza się czymś pozytecznym zająć.


re: Genetyczni patrioci nie chcą Marszu

Właściwie to ja to rozumiem; tylko tojest moim zdanie tak że osób tolerancyjnych, do których się zaliczam przekonywac nie trzeba ,a tym którym tolerancji brak,akurat w tej sprawie przekonac się nieda więc chyba tak jakoś bez sensu i niepotrzebnie zaognia się coś co nie lubi emocji i chałasu.


A i jeszcze jedno w sumie,

na tych marszach bywaja i heteroseksualni: rerezentanci Zielonych np., lewacy, feministki, zwykli ludzie, co uważają, ze homoseksualiści sa dyskryminowanii i , politycy lewicy itd.

Więc gadanie o gumowych fiutach itd to lekka manipulacja.
Nie kojarzę by jakieś nieobyczajne wybryki bywały w marszach takiego rodzaju w Polsce, więc trochę, Igło, ściemniasz w sumie.

Tyle


@Igła: samba, samba sikoreczka?

Widziales kiedys przemarsz szkoly samby?

Pewnie nie, bo zawsze takowe skutecznie zaklocaja naziolki…

A zwanianie z pracy za upodobania lozkowe po prostu pyszne:
“Kolego Igla, wlasnie sekretarka Zdzislawa zeznala o panskich zboczonych dzialaniach (wiadomosc pewne od zaprzyjaznionej fryzjerki). Pan uda sie z Jaskiem, pracownikiem ochrony do wyjscia.”

Zart to byc musi.


Nie ściemniam

tylko metafory stosuję.

Przeżyłem już ze 400 lat w Polsce, nigdy nie byłem świadkiem ani uczestnikiem prześadowania kobiety, za kobietę, geja za gejowanie, feministki za demonstrowaną głupotę.
Ani w pracy, ani w domu, ani na ulicy.

Byłem szefem i dla siebie samego i dla 500 osób, wychowałem 3 dzieci, zbudowałem 3 domy, mieszkałem i na prowincji i w stolicy, byłem w 10 obcych krajach, mam przyjaciół, i na wsi, i w mieście.

To co widzę, to eskalacja głupoty poprzez media. I wsparcie tej głupoty w celach merkantylnych.
To wszystko, co widzę.
Igła


Igła,

400 lat?

Wow, jestem pod wrazeniem:)
Ale ja jestem lepszy niedawno mi się napisało w jakimś komentarz, że do liceum chodziłem od 1197 do 2001, ale Czechowa mimo to nie przerabialismy:)
W jakiejś dyskusji o lekturach i to w salonie, więc wyedytować komenta nie mogłem.


ja nie mam nic przeciw marszom

Niech sobie maszerują i dobrze kriskul prawi, ze jakby nie było kontr to by ludzie machnęli ręka i tyla, a tak jest medialny szum i można zrobić pinć reportaży i dziwinć tokszołów.

A postulaty musza jakieś być, ale marsze to ściema. Jakbym ja zrobił marsz, zeby złodzieje przestali kraść. Pomaszerować zawsze mogę zwłaszcza gdy tak ładnie jak dziś.


sajonara

wystarczy zrobic marsz, a już ludzie stoją na przeciw siebie i krzyczą : ten oczymś gumowym i gdzie to można włożyc drugi o prześladowaniu i dyskryminacji jeszcze inny o głupocie tych pierwszych i drugich.Tylko kogo to cieszy?


@ Michał Szlachcic

Najbardziej zadowolone są media :)
Pzdr.


Drodzy Panowie!

Wydaje mi się, że Wasze poczucie wyższości w stosunku do „prawdziwych patriotów” nie za bardzo da się uzasadnić. Patriotyzm to jest stosunek do ojczyzny, a nie do określonego sposobu spółkowania. Można być skrajnie nietolerancyjnym czy głupim, a mimo to być patriotą. Nie wiem dlaczego Wy macie mieć monopol na jedynie słuszny patriotyzm.

Moim zdaniem, od prawdziwych patriotów różnicie się tylko językiem.

Pozdrawiam


Panie Jerzy,

to raczej PP mają monopol na prawdziwy patriotyzm. Dla nich patriotą nie może być do wyboru, do koloru: lewak/Żyd/ekolog/feministka/pedał i jeszcze by znalazł trochę innych osób.
I oni lubią wykluczać.

A patriotyzm objawiający się tym, ze się rzuca kamieniami w gejów lub wypisuje na murach ,,Niemcy i Żydzi won”, no sorry, ale dla mnie nie jest to patriotyzm, jest to kibolstwo.
I tyle

To już ja jestem bardziej patriotą, gdy podnoszę śmiecie w swoim mieście czasem, co inni rzucają.


Panie Grzesiu!

Ja nie oceniam Pańskiego patriotyzmu! Nie mnie go oceniać. Jestem również daleki od pochwalania prawdziwych patriotów. Uderzyło mnie jedynie podobieństwo postaw prezentowanych tutaj do postaw prawdziwych patriotów.

Patriotyzm nie musi iść w parze z tolerancją

Pozdrawiam


Panie Jerzy

Pozwolę się z Panem niezgodzic.Patriotyzm musi iśc w parze z tolerancjią .Jeżeli zaczynamy posługiwac się pojęciem patriotyzmu wcelu eliminowania kogoś ze społeczeństwa, stawiania go na marginesie z powodu jakiejkolwiek- nazwijmy to- “inności”, to patriotyzm zaczyna przypominac coś zupełnie innego , a tego powinniśmy już się obawiac.


Panie Michale!

Świat nie jest czarno biały. Można być patriotą i prześladować mniejszości. Można być kosmopolitą, czy zdrajcą i mniejszości faworyzować. Te cechy nie muszą iść w parze.

Rozumiem pana, że chce Pan sobie uprościć sprawę i kwalifikować ludzi do przegródek „dobry” i „zły”. Tyle tylko, że nie można założyć, że wszyscy patrioci są dobrzy. Mogą być również źli, pomimo że Panu się to nie podoba.

Pozdrawiam


P.Jerzy

To prawda Swiat nie jest czarnobiały, chodzi o to, ze nasz język jest bardzo precyzyjny i kogoś kto prześladuje mnieszości jakotakie[narodowe,seksualne….] ja nazwał bym prędzej narodowym-socjalistą niż patriotą.Pozdrawiam porannie.


Panie Michale!

Czy ja jako szczery wróg szpakowatych gości po 40 nie mogę być patriotą?

Pozdrawiam


Patriotyzm m u s i iść

Patriotyzm m u s i iść w parze z tolerancją. Miłość do ojczyzny to również miłość do siebie samego i współobywateli. To szacunek dla różnorodności. Cóż to za patriota, co wywala z naszej kultury Szymanowskiego, bo gej? Tak się jego miłość do Polski – a więc dorobku kulturowego – objawia? Cóż to za “system wartości”, który każe swoim zwolennikom zaglądać do cudzych łóżek i zmuszać ich użytkowników do zajmowania “jedynie słusznych” pozycji z udziałem “jedynie słusznych” partnerów? Cóz to za patriota, który jest totalitarystą i chgciałby dzierżyć z pysk wszystkich krajan, a nawet ziemian? Patriota, który buduje nam w świecie obraz Polaka obskuranckiego i z lekka faszyzującego?
Igło – te Pana wypowiedzi również nie wywołałyby entuzjazmu dla Polaków. Jedynie wśród homofobów i kilku innych grup społecznych. Tak się składa, że często bywam we Francji – nie ma tu marszów, ale nikogo – dosłownie – nie oburza widok pary facetów na plaży. Ani obecność na tejże plaży ludzi ubranych dokładnie i równie dokładnie rozebranych. Chciałabym, żeby Polaków nie dziwiło to, że ktoś realizuje własną koncepcję życia, jeśli tylko nikomu nie robi krzywdy. Mnie czyjś homoseksualizm nie krzywdzi. W towarzystwie “prawdziwych patriotów” czuję się zagrożona – a nuż któremuś do wygolonej czaszki(mózg to w niej taki, że gdyby w czaszkę wróbelka go wsadzić, to robiłaby za grzechotkę) przyjdzie, żeby mi swoją heterowatość udowodnić wbrew mojej woli?

Ilu homoseksualistów było wśród tych pięciuset, którymi Pan dowodził? Ilu Pan za to zwolnił z pracy(motywując tego Nobla oczywiście poprawnie – czyli stosując pretekst)?
Statystycznie to penie kilkadziesiąt osób… Może sie skutecznie przed Panem ukryli. I jak tu dziwić się manifestacjom?
Defendo


Ja wole marsz tolerancji niż pijanych górników...

...ja też wolę. Geje i lesbijki w zupełności mi nie przeszkadzają a podgolona hołota pseudopatriotyczna mnie razi! W Krakowie raził mnie młody księżulo z gębą pełną pedałów – do takiego bym nie poszedł po nic, bo sam jest nicem…


P.Jerzy

A co pan z tymi szpakowatymi proponuje -golic czy raczej farbowac.


Panie Jerzy,

póki pan przemocy wobec szpakowatych tak jak i gejów nie stosuje, to przecież może pan nawet nie tyle ich nie akceptować co nienawidzieć i jest okej.
ja np. gardze rasistami i odczuwam do nich nienawiść, ale to nie znaczy, że postuluję, by ich leczyć/zabijać/ekstermminować za same poglądy.

Defendo, uchwyciłaś w jednym zdaniu sedno:

,, Chciałabym, żeby Polaków nie dziwiło to, że ktoś realizuje własną koncepcję życia, jeśli tylko nikomu nie robi krzywdy”

MNie zawsze dziwią te totalitarne zapędy ,,moralistów na czujś koszt:” jak se to nazwałem dla własnych potrzeb, którzy chcieliby wszystkich uczynić białymi, prawdziwymi Polakami, katolikami, wyborcami PiS itd.
Reszta już się w ich konecpcji nie mieści, a zasługuje tylko an pogardę, przemoc, lekceważenie, dyskryminację i nieważne czy chodzi o tzw. pedałów ( w ich języku) czy o obcokrajowców czy o kobiety zbyt niezależne czy o niepełnosprawnych.

Po prostu inność im przeszkadza, bardzo.

Właściwie nie wiedzieć czemu.

pzdr

P.S. Apropos twojego wpisu u ciebie , jakie obco, jakie obco:)
Masz się czuć jak u siebie w domu tu


P.S. Grzesiu – a propos

P.S. Grzesiu – a propos domu – lepiej mnie nie ośmielaj, w domu to ja głównie bałagan robię...

Defendo


re: Genetyczni patrioci nie chcą Marszu

I znów zastanawia mnie dlaczego tak ogniste wypowiedzi i postawy pojawiają się zawsze po jakimś wydarzeniu medialnie nagłośnionym.Przecież na codzień chyba wszyscy zanamy osoby pozornie” inne”, które lubimy i szanujemy.A tu naraz -trach i w pracy i na spacerze zaczynają w powietrzu latac rowerowe części wszyscy są po obrażani a po paru dniach zaczynają się rozmowy typu;” no wiesz Zenek ja tak prywatnie to nic do ciebie nie mam a tego twojego Andrzeja to nawet lubię bo wy już tyle lat razem i wogóle w porządku jesteście….“KOmu zależy żebyśmy ciągle żarli się o głupstwa skoro wcale tacy nie jesteśmy.


No Defendo

błagan to prawie jak chaos, a na początku był Chaos.
Zresztą ja jako przykład chatycznego pisania i takich tam, jestem więc za tym, jak mu, Chaosem.


re: Genetyczni patrioci nie chcą Marszu

Apeiron wiecznie żywy? Jasne:)
Z chaosu może coś powstać. Kiedy już wszystko uporządkuję i wysprzątam – nie pozostanie mi nic innego jak tylko śmierć. Zatem się bronę – bałaganiąc…
Nie bez powodu apeiron uznano w starożytności za przeciwieństwo “peras” czyli kresu ;)
Chaos uniemożliwia mi starzenie się... Polecam – lepsze od od gabinetów kosmetycznych i szarlatańskich sztuczek, a o niebo tańsze! może tylko – jako Małgorzacie – taniej wychodzi cyrograf z Mefistem podpisany, bo biedak nie wie, że duszy to ja nie mam… Pewnie mi odda własną, żeby na idiotę nie wyjść :)))

Defendo


defendo

Duszę ma każdy i może tylko-jako Małgorzacie-w niebie jej będzie za ciasno.


re: Genetyczni patrioci nie chcą Marszu

nie docenisaz mnie ;)

Defendo


Pani Małgorzato!

Może Pani pisać, że patriota musi być tolerancyjny, ale to jest myślenie życzeniowe, a nie opis.

Pozdrawiam


Szanowni komentarorzy

ja równiez nie mam nic do parad; mieli pozwolenie, to zorganizowali.Choć jest powiedzenie, ze dobrego towaru nie trzeba reklamować. Ale to już inna sprawa.Ale Biedroń traci zdecydowanie na popularności, bo uczestników było tylko 200.
Co mnie w tym wszystkim martwi najbardziej? Otóż to, że 200 manifestantów chroniło 500 policjantów i tyle samo strażników miejskich, gdy w tym czasie można bylo ochronić kibica, który zmarł pobity. To wszystko.


A jakiego to kibica zabili inni?

Niby kibice?

Chyba jednego bandytę zabili drudzy bandyci.
Akurat ci co w tej chwili mieli przewagę.

Jednak media rzucają sie na rozum, kolejnym pokoleniom i jednostkom.


Igło

nie chodzi o to, kto i kogo zabił, ale o to, że nie było tam policji, która ochraniała paradę.


Jezeli ci chodzi

o to, że w Bytomiu, jedni bandyci zabili drugiego, a ten zabity miał mieć ochronę?
To ja się spytam dlaczego drudzy bandyci atakowali różnych popaprańców którzy nieatakowani, sami z siebie by sie rozeszli?
W Krakowie.

Są trzy strony medalu.

Jedna ekstrema, druga ekstrema i policja, jako ekstrema.


Igło

chodzi mi o to, że ochranianie kibiców (kiboli), wsio rawno, podczas meczów, jest dla policji zadaniem zbyt ekstremalnym. A parada gejów? No cóż, mozna zdobyć nowe, nieznane dotąd doświadczenia.


Mimo wszystko – sądzę,

Mimo wszystko – sądzę, że idioci bez karków i włosów są złą wizytówką. Lubię długowłosych…. chociaż mi w zęby włażą..jadowe ….


Subskrybuj zawartość