Smędzenie Bronia W.

Polacy lubią sobie ponarzekać a prawacka szpica propagandowa żyje z narzekania. Gorzej jak nie ma specjalnie na co narzekać. Wówczas można sobie ponarzekać “ogólnie” – posmędzić, że tak powiem – “na całoksztat”.

Tak wygląda mi jakoś puenta artykułu Bronia Wildsztajna:

Trudno wskazać sukcesy pół roku rządów Donalda Tuska. Nic więc dziwnego, że rządzący i ich propagandziści mówią o „sprawnym zarządzaniu” albo „przywracaniu normalności”. W świecie postpolityki, w jakim podobno żyjemy, tłumaczą nam, że władza zajmować się winna wyłącznie administrowaniem. Poważne problemy zostają zagadane gładkimi słówkami przez specjalistów od politycznego marketingu, którzy usiłują doprowadzić nas znowu do stadium zdziecinnienia.

Bronio narzeka, że władza zajęla się administrowaniem a “poważne problemy” (jakie???) zostają “zagadane”.

Powiem od siebie tak:

DZIĘKI BOGU !!!

Dzięki Bogu rząd zajął się wreszcie administrowaniem. Po dwóch latach PiSowskiego kręcenia się wokół “układu” nasz kraj dostał kręćka niczym pies goniący własny ogon. Prywatyzacyjne problemy stoczni są najlepszą ilustracją do czego prowadzi nadmierna koncentracja władzy na problemach ideowych – a to tylko jedno z całej kopy stęchłych jaj pozostawionych po poprzedniej ekipie.

Ja bardzo proszę Bronia Wildsztajna – niech Pan weźmie wreszcie urlop! Niech Pan, kurna, wyjedzie stąd choć na chwilę – najlepiej dłuższą – i niech Pan przestanie pieprzyć bez sensu, bo cholera człowieka bierze – zakuta prawacka franco!

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Ziggi

Czy Tobie słoneczko dekiel całkiem przypaliło?
Co Ty odstawiasz za komedie tutaj, co?
Zrobiłeś fajowe wejście merytoryczne do tego TXT, a teraz walisz tylko cepem emocji i drzesz mordę jak żywcem przypiekany ogniem wiecznym przez lucyfera samego?
Weź Ty może rozbieg i stuknij porządnie makówką w ścianę, tak zawsze z rana, na czczo?
Ty na serio myślisz, że komuś się chce gadać z pieniaczem?
Co z tego źe potrafisz być rzeczowy, skoro napierdalasz przy tym jak szalony i robisz taki hałas, że mi wszystkie wróble w obejściu płoszysz.
zakuta lewacka franco – pasi?


Troll

Spadówka.
Co to jest franca?
Merytorycznie proszę.

Bo pojedziesz tam dokąd Bronek W. powinien pojechać.
Na Madagaskar!!!


Igło, ale co ty się Trolla czepiasz?

Przecież on pisze to samo, co napisał autor, tyle, że z innym wektorem.
I jak dla mnie we wcześni9ejszych punktach ma rację zupełną.
Zresztą to dziwny troll, bo często bardzo jego wypowiedzi są sensowne i czytanie ich to przyjemność prawdziwa.


Igła

a Tobie co?
Ja tylko przenicowałem cytatę z Ziggiego powyżej.
Kłopoty z czytaniem? Nooooo..


grześ

pozdrówka od trolla :-)


Ja się czepiam Trolla

Bo Szczęsny pochwalił mnie za merytoryczność oraz za równowagę psychiczną.
A ja bardzo nie lubię, jak ktoś atakuje kogoś, który mnie chwali.

A co do Madagaskaru, to dziwię się, że tacy postępowi/merytoryczni & rozsądni blogerzy, jak Szczęsny, jeszcze nie wyegzekwowali dla różnych Bronków vel Boruchów paszportów i biletów w jedną stronę.


ROTFL!

ta Igła całkiem sprytna się okazuje :D


:)

Z Ziggim dość średnio mi po drodze, ale podoba mi się jego ekspresja.

Można go nazywać takim czy owakim ale na pewno nie mimozą.


Delilah

Zdążyłem już zauważyć, że lubisz brutali, tylko weź poprawkę, siostro w złośliwości, że przedłużanie się darciem japy niekoniecznie świadczy o męskości ;-)

Poza tym, to jest faktycznie rzecz gustu: jednym pasuje oglądać prężenie bicepsów i okrzyki wojenne, a drudzy woleliby raczej z sensem pogadać.

Kłopot z Ziggim jest ten, że on się dopomina o rzeczową gadkę a sam robi przedstawienie w stylu jestem maczo! na drzewa pawiany!

Na kobiety to może działać, to kumam, ale nie róbmy koledze niedźwiedziej przysługi i nie umacniajmy w nim tendencji do strzelania sobie w stopę, co?

Całuski ostre.


>Trollu

Powiedzmy, ze wolę ludzi wyrazistych od nijakich, ok?
Takich, którzy potrafią jasno wyartykułować swoje poglądy, bez owijania w bawełnę, kluczenia, ściemniania itp.


W zaistniałej sytuacji

zaczynam zbiórkę na pomnik Trolla.

Projekt jest już gotowy: postument zbudujemy z resztek rozjechanego Ziggiego, na nim, nadnaturalnej wielkości, splecione braterskim uściskiem figury Delilah i Igły podtrzymywać będą wspólnie i w porozumieniu Dzieciątko Troll odrobione hiperrelealistycznie (cokolwiek miałoby to oznaczać). Całość sięgnie nieba, a przynajmniej szczytów.
Przed postumentem, w skali naturalnej, siedząca figurka Grzesia z fujarką.

Koleżanki i kolegów prosimy o tłumne przyłączenie się do tej pożytecznej inicjatywy.

mgr. Mowens Spirytus, kierownik


>Merlocie

Tą “figurką Grzesia z fujarką” mnie zabiłeś!!!! :)))))))))))))))))))))))

A teraz spadam, bo za chwilę pojawi się Igła i zacznie dywagacje na temat….


Jak ja mogę

spleść się z Dellilah?
Kiedy jestem stara pierdoła?

To może, niech będzie, jak ja se siedzę zapłakany a Szanowna ucieka z krzykiem & rozwianym włosem, choć w samych stringach.

Co?


Igło,

W twórczości socrealistycznej, Doświadczenie i Wiek szły pod rękę z Młodością i Entuzjazmem i splatanie tychże jest całkiem na miejscu. Projekt jest całkiem zgodny z obowiązującą linią. Poza tym, oboje patrzycie z nadzieją na Trolla, a nie sobie w oczy nawzajem…


Panie Merlocie

Kiedy ja dziarsko maszerowałem w 1majowych pochodach i prężyłem pierś w czasie akademii ku czci to Troll leżał, zapewne, w wózeczku i rżnął w pampersy przysyłane przez ciotki z Chicago.

I tak mu pozostało.
Niespełniony jest.

Nawet nie wie, jak smakują serdelek z kuchni polowej i wata cukrowa?


W kwestii spełnia

to odniosłem wrażenie odwrotne.

Serdelki – TAK
Wata – NIE


Igła słusznie zauważył

faktycznie do splatania się to on trochę nie bardzo się nadaje…

Może bardziej pasowałaby mu fujarka? Grześ jako człek iście franciszkańskiego miłosierdzia z pewnością zgodzi się odstąpić Igle tę rolę. Ja mogę podrzucić stringi….

A może w końcu ktoś odniesie się merytorycznie do tego co napisał Ziggy, zamiast sobie podśmiechujki robić???


Eeee

Toć od niego nawet kobitki uciekać nie chcą?
Taki przewidywalny.

A je przecież trza ganiać po boisku.


Bronio narzeka, że władza

Bronio narzeka, że władza zajęla się administrowaniem a “poważne problemy” (jakie???) zostają “zagadane”.

Słuzba zdrowia, oświata, reforma finansów publicznych, “jedno okienko”, autostrady, zawodowe wojsko, energetyka… to takie dyrdymały.

W sumie nie ma co robić. Można sobie administrować. Tjaa, upały juz tak mocno się dały we znaki??


Merytorycznie,

to można by poprosić zakutą prawacką francę, żeby się odniosła.
Ale ona zdaje się ma ciekawsze rzeczy do roboty.


Panie Merlocie

Proszę bez mobingu, czy jak to się tam u was w Warszawie nazywa.

Kiedyś, ech…
No kiedyś, to zupełnie inaczej się nazywało.


A o co chodzi z tą WATĄ?

Cukrową?
Że nie znam & nie pamiętam?
Też coś.

Nawet pamiętam takie powiedzonko z podwórka: klata jak u pirata, a w środku wata. Pasuje do kolegi autora jak ta lala.

Kręcenie waty cukrowej.. ehhh.. młodość.. :)


Subskrybuj zawartość