Ale tu nie chodzi o liberalizm w rozumieniu zachodnioeuropejskim. Moi znajomi mieszkający w Rosji naprawdę sobie chwalą Putina, nie angażują się w politykę, sa ludźmi wykształconymi, pracują w przedstawicielstwach firm zachodnich i twierdzą, że ich wolności nikt nie ogranicza. Wszak silne państwa, z silnie scentralizowaną władzą potrafią niekiedy swoim obywatelom zapewnić więcej wolności niż tak zwane liberalne demokracje. Ale w Rosji trzeba jeszcze sporo spraw uporządkować, a Putin je porządkuje. Sporo mnie do Rosji zniechęca, ale są też rzeczy, które jak slowo daję kuszą.
Panie Yayco
Ale tu nie chodzi o liberalizm w rozumieniu zachodnioeuropejskim. Moi znajomi mieszkający w Rosji naprawdę sobie chwalą Putina, nie angażują się w politykę, sa ludźmi wykształconymi, pracują w przedstawicielstwach firm zachodnich i twierdzą, że ich wolności nikt nie ogranicza. Wszak silne państwa, z silnie scentralizowaną władzą potrafią niekiedy swoim obywatelom zapewnić więcej wolności niż tak zwane liberalne demokracje. Ale w Rosji trzeba jeszcze sporo spraw uporządkować, a Putin je porządkuje. Sporo mnie do Rosji zniechęca, ale są też rzeczy, które jak slowo daję kuszą.
wenhrin -- 08.02.2008 - 09:34