Powiem Panu tak: ostatni raz z siniakami wrócilem do domu wtedy, gdy jeden gość trochę mniej pijany odemnie chcial mi torbę rąbnąć, w której był jedyny egzemparz mojej pracy magisterskiej.
Ryj miałem obity. Pracę zachowałem i tylko czasem mnie niepewność nachodzi, co ja tamtemu zrobilem.
A nawet jeśliby, to co?
Zazdroszczasz Pan, Panie Igło?
Powiem Panu tak: ostatni raz z siniakami wrócilem do domu wtedy, gdy jeden gość trochę mniej pijany odemnie chcial mi torbę rąbnąć, w której był jedyny egzemparz mojej pracy magisterskiej.
Ryj miałem obity. Pracę zachowałem i tylko czasem mnie niepewność nachodzi, co ja tamtemu zrobilem.
A potem mi przechodzi…
Ale od tego czasu się nie bijam.
yayco -- 08.02.2008 - 16:48