Igło ja w robocie krótko bywam. I mogą mi tam… No niewiele mi mogą. Dziesiaj to nawet w dwóch robotach bylem, co mi Panią Gretchen na myśl przyniesło. W jednej robocie podpisywałem, żeby mi zapłacili, a wdrugiej, żeby inni pieniądz dostali przed Wielką Nocą. I nie wiem nawet która robota lepsza?
A Pan jak zwykle myli, pewnie przez asocjację ze Szwaczem, czyli takim co igły na tuziny w rękaw wpina i trochę się jemu łąmią.
Jeśli już, to podżegacz, ale też niech pan uważa, bo się jemu z pogrzebaczem, zapomnianą bronią kobiety polskiej, pomyli.
Jako człowiek kompromisu, mogę się zgodzić na szczuja, bo wiem, że się Panu zrymuje.
Gretchen: ano wcale. Wie Pani, Igłę kiedyś w telewizji pokazywali, więc nawet jakby powód był, to bym się nie obawiał...
Zresztą, Powiedz Pni szczerze, czy gość, który nawet imienia Pani zapamiętać nie umie, ma kwalifikację?
Dzieci Drogie: Gretchen i Igło,
zajęłybyście się jakąś robotą, albo co?
Igło ja w robocie krótko bywam. I mogą mi tam… No niewiele mi mogą. Dziesiaj to nawet w dwóch robotach bylem, co mi Panią Gretchen na myśl przyniesło. W jednej robocie podpisywałem, żeby mi zapłacili, a wdrugiej, żeby inni pieniądz dostali przed Wielką Nocą. I nie wiem nawet która robota lepsza?
A Pan jak zwykle myli, pewnie przez asocjację ze Szwaczem, czyli takim co igły na tuziny w rękaw wpina i trochę się jemu łąmią.
Jeśli już, to podżegacz, ale też niech pan uważa, bo się jemu z pogrzebaczem, zapomnianą bronią kobiety polskiej, pomyli.
Jako człowiek kompromisu, mogę się zgodzić na szczuja, bo wiem, że się Panu zrymuje.
Gretchen: ano wcale. Wie Pani, Igłę kiedyś w telewizji pokazywali, więc nawet jakby powód był, to bym się nie obawiał...
Zresztą, Powiedz Pni szczerze, czy gość, który nawet imienia Pani zapamiętać nie umie, ma kwalifikację?
yayco -- 08.02.2008 - 15:14