Drążenie np. dziury w poglądzie, że ludzie przeszli do Ameryki przez suchą cieśninę Beringa ok. 11 tys. lat temu i ani minuty wcześniej trwało kilka dekad i właściwie się jeszcze nie zakończyło.
I nauka nie otwierała się długo na na fakty, znaleziska, dowody, że to chyba niezupełnie tak.
Sceptycyzm jest konieczny, ale ja pytam, dlaczego wygodny paradygmat przyjmuje się gładko a wątpliwości co do niego odruchem Pawłowa nieomal zwalcza?
Z uzupełnianiem luk to może być trudne, jeśli nie...
...niewykonalne.
Drążenie np. dziury w poglądzie, że ludzie przeszli do Ameryki przez suchą cieśninę Beringa ok. 11 tys. lat temu i ani minuty wcześniej trwało kilka dekad i właściwie się jeszcze nie zakończyło.
I nauka nie otwierała się długo na na fakty, znaleziska, dowody, że to chyba niezupełnie tak.
Sceptycyzm jest konieczny, ale ja pytam, dlaczego wygodny paradygmat przyjmuje się gładko a wątpliwości co do niego odruchem Pawłowa nieomal zwalcza?
Po prostu
miras -- 04.03.2008 - 09:42