przewieźć takiej kupy kamienia. Musiały mieć napęd z turbin gazowych. Systemu Kaptah-anch-amona. Po skończonej robocie, przed odlotem, cały ciężki sprzęt budowlany, wiertarki, frezarki, piły, resztki diamentowtch wierteł, słowem wszystko(!)załadowali do gwiazdolotu. Żeby śladu nie zostało. I żeby potomni łby sobie na paradoksie połamali:)))
Zwykłe ciężarówki nie dałyby rady
przewieźć takiej kupy kamienia. Musiały mieć napęd z turbin gazowych. Systemu Kaptah-anch-amona. Po skończonej robocie, przed odlotem, cały ciężki sprzęt budowlany, wiertarki, frezarki, piły, resztki diamentowtch wierteł, słowem wszystko(!)załadowali do gwiazdolotu. Żeby śladu nie zostało. I żeby potomni łby sobie na paradoksie połamali:)))
tarantula
tarantula -- 04.03.2008 - 11:57