Pragne zwrócić uwagę rozmówców, że owe “inne kultury” powoli staja się częścia składowa kultury europejskiej. Mam na mysli zwlaszcza kulturę islamu.
No popatrz, a myślałem, że upatrywanie zagrożeń kulturowych w imigracji islamskiej jest katolskim zboczeniem ;)
Tak serio — to racja.
Warto tu przypomnieć, że nasza “łagodna” kultura przegrywa z terroryzującymi kobiety Arabami demograficznie. Bo ich zniewalane kobiety rodzą dzieci, a nasze równouprawnione — nie.
Niezły numer, co?
Może być, że prawa kobiet zostaną wyeliminowane przez prawa demografii.
Rodzina nie cieszy, nie bawi gdy jest, lecz kiedy jej ni ma…
Delilo
Pragne zwrócić uwagę rozmówców, że owe “inne kultury” powoli staja się częścia składowa kultury europejskiej. Mam na mysli zwlaszcza kulturę islamu.
No popatrz, a myślałem, że upatrywanie zagrożeń kulturowych w imigracji islamskiej jest katolskim zboczeniem ;)
Tak serio — to racja.
Warto tu przypomnieć, że nasza “łagodna” kultura przegrywa z terroryzującymi kobiety Arabami demograficznie. Bo ich zniewalane kobiety rodzą dzieci, a nasze równouprawnione — nie.
Niezły numer, co?
Może być, że prawa kobiet zostaną wyeliminowane przez prawa demografii.
Rodzina nie cieszy, nie bawi gdy jest, lecz kiedy jej ni ma…
odys -- 06.03.2008 - 23:05