Sądzę, wbrew niektórym głosom, że o krzywdzie kobiet trzeba mówić. Niezależnie od tego z jakiego kręgu kulturowego są czy krzywdzone kobiety, czy o tej krzywdzie mówiący.
Każdy głos w tej sprawie jest ważny, bo rozpoczyna dyskusję, bo może spowoduje choćby chwilę refleksji, bo może coś się zmieni.
Tak się złożyło, że pracowałam i pracuję z kobietami krzywdzonymi, jak najbardziej z naszego kręgu kulturowego. I one nie są krzywdzone wyłącznie przez mężczyzn (nigdzie w Twoim tekście nie przeczytałam, by winni byli wyłącznie mężczyźni), ale też przez matki, siostry… czyli inne kobiety jednym słowem.
Ważnym powodem, by ten temat poruszać jest też to, że wiele kobiet nie ma pojęcia, że nie są w tym doświadczaniu zła same, że nie wiedzą często jak wiele innych zmaga się z tym samym. Często czują się winne, nie potrafią nazwać tego co się dzieje po imieniu, ponieważ tego imienia nie znają.
Wielokrotnie widziałam zdziwienie w oczach kobiet, kiedy przeczytały czy usłyszały o sprawach dla Ciebie i dla mnie oczywistych. Dla nich te sprawy tak oczywiste nie były.
Delilah
Sądzę, wbrew niektórym głosom, że o krzywdzie kobiet trzeba mówić. Niezależnie od tego z jakiego kręgu kulturowego są czy krzywdzone kobiety, czy o tej krzywdzie mówiący.
Każdy głos w tej sprawie jest ważny, bo rozpoczyna dyskusję, bo może spowoduje choćby chwilę refleksji, bo może coś się zmieni.
Tak się złożyło, że pracowałam i pracuję z kobietami krzywdzonymi, jak najbardziej z naszego kręgu kulturowego. I one nie są krzywdzone wyłącznie przez mężczyzn (nigdzie w Twoim tekście nie przeczytałam, by winni byli wyłącznie mężczyźni), ale też przez matki, siostry… czyli inne kobiety jednym słowem.
Ważnym powodem, by ten temat poruszać jest też to, że wiele kobiet nie ma pojęcia, że nie są w tym doświadczaniu zła same, że nie wiedzą często jak wiele innych zmaga się z tym samym. Często czują się winne, nie potrafią nazwać tego co się dzieje po imieniu, ponieważ tego imienia nie znają.
Wielokrotnie widziałam zdziwienie w oczach kobiet, kiedy przeczytały czy usłyszały o sprawach dla Ciebie i dla mnie oczywistych. Dla nich te sprawy tak oczywiste nie były.
Gretchen -- 07.03.2008 - 16:53