ja lubię szukać daleko.
Wtedy lepiej widać pewne sprawy, jak się zestawi je razem. Ja wiem co to krowa i co koń jest.
Wydaje mi się jednak, że my już na tej “drodze” bliżej tego NY jesteśmy, niż tej Afryki. A przynajmniej w tą stronę gęby zwrócone mamy i bardziej nas przejmuje co u Hilary słychać.
Ja tą przepaść mentalną widzę. No ale może to ino wyobraźnia.
Panie Igło
ja lubię szukać daleko.
Wtedy lepiej widać pewne sprawy, jak się zestawi je razem. Ja wiem co to krowa i co koń jest.
Wydaje mi się jednak, że my już na tej “drodze” bliżej tego NY jesteśmy, niż tej Afryki. A przynajmniej w tą stronę gęby zwrócone mamy i bardziej nas przejmuje co u Hilary słychać.
Ja tą przepaść mentalną widzę. No ale może to ino wyobraźnia.
kułak i spekulant
Bloxer -- 21.04.2008 - 18:03