dotknął Pan sedna- czy wszyscy i czy wszyscy tego chcemy.
Ja też wolę twarożek i szczypiorek niż omlet z białek, który jadłem w barze przy Wall Street. Byłem tam, widziałem i wcale mi się nie podobało.
Naprawdę wolę twarożek. Sam mam cel się wyprowadzić na wiochę polską, przaśną. Czyli wrócić, skąd pochodzę i tak.
Pozdrawiam (sentymentalnie)
kułak i spekulant
Panie Igło
dotknął Pan sedna- czy wszyscy i czy wszyscy tego chcemy.
Ja też wolę twarożek i szczypiorek niż omlet z białek, który jadłem w barze przy Wall Street. Byłem tam, widziałem i wcale mi się nie podobało.
Naprawdę wolę twarożek. Sam mam cel się wyprowadzić na wiochę polską, przaśną. Czyli wrócić, skąd pochodzę i tak.
Pozdrawiam (sentymentalnie)
kułak i spekulant
Bloxer -- 21.04.2008 - 18:39