ja to pamiętam, jak kiedyś w S. rzucili na rynek limonki, ale naród nie kupował, bo myślał, że to niedojrzałe kubańskie cytryny.
I pognili proszę Pana…
Pozdrawiam koktajlowo, dochodząc do wniosku, ze pamięć to przekleństwo
Panie Lorenzo,
ja to pamiętam, jak kiedyś w S. rzucili na rynek limonki, ale naród nie kupował, bo myślał, że to niedojrzałe kubańskie cytryny.
I pognili proszę Pana…
Pozdrawiam koktajlowo, dochodząc do wniosku, ze pamięć to przekleństwo
yayco -- 14.06.2008 - 21:51