że jak człowiek miły i uprzejmy to mu trudno (albo nawet w przykro) dać... mandat. I nie tylko. Znaczy się, idzie mi równiez o inne sytuacje życiowe. No, może poza małżeństwem, ale to kwestia indywidualna.
Pozdrawiam pojednawczo
PS. Widzę, że się na pierwszego załapałem
W ogóle to jest tak, Panie NN,
że jak człowiek miły i uprzejmy to mu trudno (albo nawet w przykro) dać... mandat. I nie tylko. Znaczy się, idzie mi równiez o inne sytuacje życiowe. No, może poza małżeństwem, ale to kwestia indywidualna.
Pozdrawiam pojednawczo
PS. Widzę, że się na pierwszego załapałem
Lorenzo -- 04.09.2008 - 16:57