nie wiem. Ja nawet faktycznie byłem z Wrocławia, ale bardzo krótko, więc nawet nie wiem, na co ten Wrocław miałby pomagać.
Ale, co do zasady, to chyba to groźne nie jest. Byle by się Pan nie jednał nadmiernie z przedstawicielkami płci nadobnej, bo to rodzinnie u Pana może nie być dobrze widziane.
Ja w dawniejszych czasach miałem takie stany, po alkoholu, wstyd się przyznać. Pewnie sam Pan zgadł, że moja żona zanadto zadowolona wtedy nie była.
A z pozdrowieniami, to rzeczywiście, nie ma się co śpieszyć. Niech trwają.
Panie Lorenzo,
nie wiem. Ja nawet faktycznie byłem z Wrocławia, ale bardzo krótko, więc nawet nie wiem, na co ten Wrocław miałby pomagać.
Ale, co do zasady, to chyba to groźne nie jest. Byle by się Pan nie jednał nadmiernie z przedstawicielkami płci nadobnej, bo to rodzinnie u Pana może nie być dobrze widziane.
Ja w dawniejszych czasach miałem takie stany, po alkoholu, wstyd się przyznać. Pewnie sam Pan zgadł, że moja żona zanadto zadowolona wtedy nie była.
A z pozdrowieniami, to rzeczywiście, nie ma się co śpieszyć. Niech trwają.
Pozostaję z szacunkiem i uznaniem
niejaki N -- 04.09.2008 - 19:10