ja kawy prawie nie pijam, poza środą. Mam w sobie chyba cztery.
Teraz mam efekt Basedowa i ledwo żyję. Okropny to był dzień. A tak przyjemnie byłem wyspany…
Na jęczenie, jako po trosze dydaktyczny, jestem odporny, ale może i tak, zobaczę.
W sumie nawet mam pewien osobliwy pomysł. Idiotyczny dosyć. Jak się ogarnę z obowiązkami na jutro, to go przetrawię.
W razie czego – powiadomię.
Pozdrawiam
PS Pani Kasiu, czemuż, ach czemuż jest Pani niewidoczna?
Proszę się uwidocznić. I proszę mężowi nie mieć za złe, że za słabo prosi. No.
Serdeczności
Panie Mindrunerze,
ja kawy prawie nie pijam, poza środą. Mam w sobie chyba cztery.
Teraz mam efekt Basedowa i ledwo żyję. Okropny to był dzień. A tak przyjemnie byłem wyspany…
Na jęczenie, jako po trosze dydaktyczny, jestem odporny, ale może i tak, zobaczę.
W sumie nawet mam pewien osobliwy pomysł. Idiotyczny dosyć. Jak się ogarnę z obowiązkami na jutro, to go przetrawię.
W razie czego – powiadomię.
Pozdrawiam
PS Pani Kasiu, czemuż, ach czemuż jest Pani niewidoczna?
Proszę się uwidocznić. I proszę mężowi nie mieć za złe, że za słabo prosi. No.
Serdeczności
yayco -- 22.10.2008 - 19:51