Dołożę jeszcze jedno zjawisko, które – ku mojemu zdumieniu – zauważyłam i tutaj: ewidentny wzrost poziomu autorytaryzmu Polaków.
?
Wzrost?
A jak w latach 90 ludzie mawiali, że przdałyby się rządy silnej ręki? Ile tam wtedy wychodziło poparcia w kolejnych sondażach dla takiej idei? Nie pamiętam, ale sporo.
Teraz takie pomysły są zdecydowanie marginalne.
Lech machał siekierką, naród niedorastał do demokracji, Tymiński dostawał pół królestwa za brazylijską żonę — tylko teczką zamachał. I obiecał że kwity pokaże.
A jak LSD wygrywało, to co mawiali ich wyborcy między sobą? Ja mogłem kilku usłyszeć, takich prostych ludzi. Że wreszcie zrobią porządek. Przynajmniej.
Szanowna Defendo — nie rozumiem, doprawdy, gdzie ci ten wzrost ciągot autorytarnych wychodzi. W kraju, gdzie Piłsudski jest super-herosem. Od zawsze. A dla tych, którzy to kwestionowali, herosem był generał od przewrotu grudniowego.
Moim zdaniem, to raczej u nas jednak coraz demokratyczniej. Co nie musi od razu oznaczać sympatii dla współczesnego centrolewu. Choć i taki się znajdzie.
A prawacki folklor rodem z PiS i tak nie ma startu do upadłego przecież ostatecznie poza margines sceny politycznej chłopców – elpeerowców.
Defendo, dajże pokój.
Mniej Gazety czytaj, jest jeszcze świat poza tymi łamami.
Pozdrawiam nieautorytarnie zgoła.
Defendo
Dołożę jeszcze jedno zjawisko, które – ku mojemu zdumieniu – zauważyłam i tutaj: ewidentny wzrost poziomu autorytaryzmu Polaków.
?
Wzrost?
A jak w latach 90 ludzie mawiali, że przdałyby się rządy silnej ręki? Ile tam wtedy wychodziło poparcia w kolejnych sondażach dla takiej idei? Nie pamiętam, ale sporo.
Teraz takie pomysły są zdecydowanie marginalne.
Lech machał siekierką, naród niedorastał do demokracji, Tymiński dostawał pół królestwa za brazylijską żonę — tylko teczką zamachał. I obiecał że kwity pokaże.
A jak LSD wygrywało, to co mawiali ich wyborcy między sobą? Ja mogłem kilku usłyszeć, takich prostych ludzi. Że wreszcie zrobią porządek. Przynajmniej.
Szanowna Defendo — nie rozumiem, doprawdy, gdzie ci ten wzrost ciągot autorytarnych wychodzi. W kraju, gdzie Piłsudski jest super-herosem. Od zawsze. A dla tych, którzy to kwestionowali, herosem był generał od przewrotu grudniowego.
Moim zdaniem, to raczej u nas jednak coraz demokratyczniej. Co nie musi od razu oznaczać sympatii dla współczesnego centrolewu. Choć i taki się znajdzie.
A prawacki folklor rodem z PiS i tak nie ma startu do upadłego przecież ostatecznie poza margines sceny politycznej chłopców – elpeerowców.
Defendo, dajże pokój.
odys -- 09.11.2008 - 21:47Mniej Gazety czytaj, jest jeszcze świat poza tymi łamami.
Pozdrawiam nieautorytarnie zgoła.