tak, owszem, niewykluczone.
Choć co ja się będę wypowiadać, skoro mam jakoby schizofrenię (albo i co inne – wersje zmieniają się co chwila)?
Ja się tylko zawsze chciałam śmiać i cieszyć, jak każde chyba dziecko.
Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa.
Znudziło mi się krzyczeć: ruszaj się Bruno, idziemy na piwo…
Robiłam to, w tej czy innej formie, całe życie.
Dostałam w podzięce agresję, chore układy wewnętrzne, pogardę, a przede wszystkim – niesamowitą ilość konceptualnych koncepcji.
Powiedz mi, jako ta osoba z wykształceniem kierunkowym oraz bogatą praktyką: czy nawet tych tam schizoli ktokolwiek leczy emocjonalnym wpierdolem?
No, ich to może i tak, skoro głaskanie po główce nic nie daje… ale mnie nikt nigdy nie głaskał, laboga!
“Co za rozpacz mię przenika, Ja za syna mam pyknika! Czemuś nie jest cienki w pasie, Ty ohydny mój grubasie?”
Basta, koniec, stop.
Ostatni akt tej farsy rozegra się w Służbie publicznej.
pozdrawiam Cię, prosząc o niewielkie pururu w mej intencji
Gretchen,
tak, owszem, niewykluczone.
Choć co ja się będę wypowiadać, skoro mam jakoby schizofrenię (albo i co inne – wersje zmieniają się co chwila)?
Ja się tylko zawsze chciałam śmiać i cieszyć, jak każde chyba dziecko.
Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa.
Znudziło mi się krzyczeć: ruszaj się Bruno, idziemy na piwo…
Robiłam to, w tej czy innej formie, całe życie.
Dostałam w podzięce agresję, chore układy wewnętrzne, pogardę, a przede wszystkim – niesamowitą ilość konceptualnych koncepcji.
Powiedz mi, jako ta osoba z wykształceniem kierunkowym oraz bogatą praktyką: czy nawet tych tam schizoli ktokolwiek leczy emocjonalnym wpierdolem?
No, ich to może i tak, skoro głaskanie po główce nic nie daje… ale mnie nikt nigdy nie głaskał, laboga!
“Co za rozpacz mię przenika,
Ja za syna mam pyknika!
Czemuś nie jest cienki w pasie,
Ty ohydny mój grubasie?”
Basta, koniec, stop.
Ostatni akt tej farsy rozegra się w Służbie publicznej.
pozdrawiam Cię, prosząc o niewielkie pururu w mej intencji