Ja bym powiedziała, że niebezpieczne jest budowanie swojego obrazu i wyznaczanie wartości na podstawie tylko tych, którzy okazują podziw.
Łatwo uwierzyć w swoją doskonałość i przestać słuchać tych, którzy mogą mieć o coś żal.
Ciekawe z tą rodziną...
Może być tak, że rodzina zatrzymuje mężczyznę w biegu, albo takiego zatrzymania wymaga. Zwrócenia uwagi. Przysłuchania się. Nasłuchiwania.
Nie daje mu pozycji króla, co możliwe jest często w pracy.
Chociaż tak do końca się chyba nie zgadzam.
Myślę, że może trzeba raczej więcej wysiłku i rozmyślności włożyć w tę rodzinę. Świadomie do tego podejść, bo potem się może okazać, że ten układ był całkiem dobry dla barbarzyńcy, albo dla chłopca, ale wojownik się w nim nie odnajduje.
Najlepiej jeśli kobieta umie, chce i wspiera mężczyznę w tym stawaniu się .
Kobieta będąca nieustającym wyzwaniem dla mężczyzny, stanie się dla niego naturalnym środowiskiem. :)
Rafał
Ja bym powiedziała, że niebezpieczne jest budowanie swojego obrazu i wyznaczanie wartości na podstawie tylko tych, którzy okazują podziw.
Łatwo uwierzyć w swoją doskonałość i przestać słuchać tych, którzy mogą mieć o coś żal.
Ciekawe z tą rodziną...
Może być tak, że rodzina zatrzymuje mężczyznę w biegu, albo takiego zatrzymania wymaga. Zwrócenia uwagi. Przysłuchania się. Nasłuchiwania.
Nie daje mu pozycji króla, co możliwe jest często w pracy.
Chociaż tak do końca się chyba nie zgadzam.
Myślę, że może trzeba raczej więcej wysiłku i rozmyślności włożyć w tę rodzinę. Świadomie do tego podejść, bo potem się może okazać, że ten układ był całkiem dobry dla barbarzyńcy, albo dla chłopca, ale wojownik się w nim nie odnajduje.
Najlepiej jeśli kobieta umie, chce i wspiera mężczyznę w tym stawaniu się .
Kobieta będąca nieustającym wyzwaniem dla mężczyzny, stanie się dla niego naturalnym środowiskiem. :)
Życie to je bitwa :)
Gretchen -- 04.01.2009 - 15:24