Zdziwiony jestem troche Twoim wpisem, bo widze ze sugerujac sie bardziej komentarzami i “wyobrazeniami”, przeszlas obok sedna sprawy.
Chyba ze Twoim celem bylo tylko i wylacznie dokopac pewnym postawom, ktore (co ze smutkiem przyznaje) czasami sie objawiaja. Ale w takim razie nie fair jest, podpieranie sie tekstem niepropagujacym takich postaw. Bo, co jak co, ale wpis Artura trudno uznac za mowiacy o kobietach, jako o “podrzednej kategorii”.
Chyba ze, za taki uznac sie go chce.
Delilah
Zdziwiony jestem troche Twoim wpisem, bo widze ze sugerujac sie bardziej komentarzami i “wyobrazeniami”, przeszlas obok sedna sprawy.
Chyba ze Twoim celem bylo tylko i wylacznie dokopac pewnym postawom, ktore (co ze smutkiem przyznaje) czasami sie objawiaja. Ale w takim razie nie fair jest, podpieranie sie tekstem niepropagujacym takich postaw. Bo, co jak co, ale wpis Artura trudno uznac za mowiacy o kobietach, jako o “podrzednej kategorii”.
Chyba ze, za taki uznac sie go chce.
Pozd.
rollingpol -- 02.02.2009 - 17:16