Najpierw trzebaby doprecyzowac o co chodzi z tym bonem. Już dzisiaj cos na kaształt bonu mamy. Gmina dostaje z centrali kase na szkoły wg pogłównego, który maja w szkołach.
Za to jestem za tym, żeby wprowadzić większa dowolność czyli trzy przedmioty obowiązkowe(j. polski, matematyka i j. obcy), a resztę sobie uczeń wykorzystuje na zajęcia dodatkowe. I bon jest na te zajęcia dodatkowe wtedy i Igła z obowiązkiem oświatowym cały i AMN syty jak mniemam.
Bon bonowi nierówny
Najpierw trzebaby doprecyzowac o co chodzi z tym bonem. Już dzisiaj cos na kaształt bonu mamy. Gmina dostaje z centrali kase na szkoły wg pogłównego, który maja w szkołach.
Za to jestem za tym, żeby wprowadzić większa dowolność czyli trzy przedmioty obowiązkowe(j. polski, matematyka i j. obcy), a resztę sobie uczeń wykorzystuje na zajęcia dodatkowe. I bon jest na te zajęcia dodatkowe wtedy i Igła z obowiązkiem oświatowym cały i AMN syty jak mniemam.
Piotr Saj -- 14.02.2009 - 13:40