toż skleciłem

toż skleciłem

Ale nie będzie narzędziem w miejscowości gdzie jest 1 podstawówka, 1 gimnazjum i kursy rolnicze dla tych co i tak mają w dupie a gdyby nie przymus szkolny to mieliby całkiem.

no o to mi też chodziło, ale ilu niewykwalifikowanych wchłonie rynek?

a zajęcia fakultatywne?

najatrakcyjniejsze zajęcia fakultatywne to urżnąć się co sobota na disko.

moja żona od kilku lat siedzi w szkole za friko żeby przygotować uczniów do matury z angielskiego. zainteresowanie powalające – 2-3 osoby na wszystkich maturzystów.

to ze tak jest i że młodzież woli walić gaz, a nie chodzić do szkoły, to nie jest wina niewydolnej szkoły (chociaż po części jest), tylko niewydolnych rodziców, którzy mają swoje dzieci głęboko w dupie.


Wychowanie seksualne w dobie kryzysu By: piotreksaj (29 komentarzy) 14 luty, 2009 - 10:15