ja nie strugam wariata. I co z tego, że proboszcz dobrodziej zastąpił funkcjonalnie sekretarza pop? Póki co za niesłuchanie księdza dobrodzieja nie idzie sie do pierdla, nie wyrzucają z roboty, nie dostaje się wilczych biletów a nieznani sprawcy nie wybijaja okien i zębów. Wiec nie ględź- widac ludzie dobrowolnie jakiegos lokalnego autorytetu potrzebują. A ty sie ustawiasz w roli kolesia, który wie lepiej od tych ludzi jak autorytet jest dla nich dobry. I to jest śmieszne, Igła.
I o jakich ty szkolach panstwowych gadasz, skoro rozmawiamy o bonie edukacyjnym, czyli likwidacji szkół państwowych, kuratoriów, menów i całej tej bandy darmozjadów a decydowanie o edukacjidzieci przekazujemy rodzicom? To nie mogą sobie wybrac kogo sie chca słuchac jako autorytetu ci ludzie i lepiej jest dziś, gdy sie musza słuchac jakiejś biurwy z kuratorium?
Igła
ja nie strugam wariata. I co z tego, że proboszcz dobrodziej zastąpił funkcjonalnie sekretarza pop? Póki co za niesłuchanie księdza dobrodzieja nie idzie sie do pierdla, nie wyrzucają z roboty, nie dostaje się wilczych biletów a nieznani sprawcy nie wybijaja okien i zębów. Wiec nie ględź- widac ludzie dobrowolnie jakiegos lokalnego autorytetu potrzebują. A ty sie ustawiasz w roli kolesia, który wie lepiej od tych ludzi jak autorytet jest dla nich dobry. I to jest śmieszne, Igła.
I o jakich ty szkolach panstwowych gadasz, skoro rozmawiamy o bonie edukacyjnym, czyli likwidacji szkół państwowych, kuratoriów, menów i całej tej bandy darmozjadów a decydowanie o edukacjidzieci przekazujemy rodzicom? To nie mogą sobie wybrac kogo sie chca słuchac jako autorytetu ci ludzie i lepiej jest dziś, gdy sie musza słuchac jakiejś biurwy z kuratorium?
Artur M. Nicpoń -- 14.02.2009 - 14:47