to tak jak ktoś pisze, że Katynia nie było, na Ukrainie były przejściowe trudności w zaopatrzeniu, a do łagry to mit, jeździ ze swoim wykładami po instytutach i ogranizacjach: Sierp i Młot, Związek my Bratni, Sojuz the Best, Kołchoźnik, Komuno Wróć nie ma sympatii pro-kumunistycznych albo pro-radzieckich…
To obaj takiego kogos uznamy za debila. I szlus. Ale czy jest to powód do tego, by goscia ciagac po sądach i karać chocby symbolicznie? Przecież to bzdura. A jeśli nie bzdura, to zacznijmy od Grossa. Co ty na to?
Zoon
to tak jak ktoś pisze, że Katynia nie było, na Ukrainie były przejściowe trudności w zaopatrzeniu, a do łagry to mit, jeździ ze swoim wykładami po instytutach i ogranizacjach: Sierp i Młot, Związek my Bratni, Sojuz the Best, Kołchoźnik, Komuno Wróć nie ma sympatii pro-kumunistycznych albo pro-radzieckich…
To obaj takiego kogos uznamy za debila. I szlus. Ale czy jest to powód do tego, by goscia ciagac po sądach i karać chocby symbolicznie? Przecież to bzdura. A jeśli nie bzdura, to zacznijmy od Grossa. Co ty na to?
Artur M. Nicpoń -- 14.02.2009 - 15:03