ale ja nie mam nic do powiedzenia, no:)
A by tę nicość zamaskować, zacząłbym gadać, rozpisywać się, krytykować tekst lub chwalić i w ogóle dywagacje różne uprawiać tu i by się jeszcze jaka dyskusja wywiązała, a juz własnie sprzed komputra chcę choć na chwile spadać.
Więc tylko się witam i żegnam jednocześnie, no:)
He, he,
ale ja nie mam nic do powiedzenia, no:)
A by tę nicość zamaskować, zacząłbym gadać, rozpisywać się, krytykować tekst lub chwalić i w ogóle dywagacje różne uprawiać tu i by się jeszcze jaka dyskusja wywiązała, a juz własnie sprzed komputra chcę choć na chwile spadać.
Więc tylko się witam i żegnam jednocześnie, no:)
grześ -- 08.07.2009 - 22:14