Mam ferie nad morzem, jem do tego trufle i rozważam koncepcję, że umarłam i wniebowstąpiłam.
Jakim cudem?
Gdybym żyła z 800 lat wcześniej i była zakutym łbem, to tak, z całą pewnością. Mogłabym zamordować mnóstwo Żydów i Arabów w obronie Świętego Grobu, a potem chwalebnie zdechnąć na czerwonkę.
Odpust gwarantowany przez papieża.
Ale tak? Ktoś ma pomysł, z jakiej racji trafiłam do nieba?
Co do innej kwestii. W życiu ziemskim i wypełnionym obowiązkami rozlicznymi, tauryna jest moim lekarstwem i niezastąpionym dopalaczem.
Mam się przerzucić na witaminę A?
To niby zdrowsze będzie?
Magia, Urząd ds. Nadmorskich poszukuje Cię w roli chwilowego Autorytetu Moralnego…
Chilijskie może być?
Mam ferie nad morzem, jem do tego trufle i rozważam koncepcję, że umarłam i wniebowstąpiłam.
Jakim cudem?
Gdybym żyła z 800 lat wcześniej i była zakutym łbem, to tak, z całą pewnością. Mogłabym zamordować mnóstwo Żydów i Arabów w obronie Świętego Grobu, a potem chwalebnie zdechnąć na czerwonkę.
Odpust gwarantowany przez papieża.
Ale tak? Ktoś ma pomysł, z jakiej racji trafiłam do nieba?
Co do innej kwestii. W życiu ziemskim i wypełnionym obowiązkami rozlicznymi, tauryna jest moim lekarstwem i niezastąpionym dopalaczem.
Mam się przerzucić na witaminę A?
To niby zdrowsze będzie?
Magia, Urząd ds. Nadmorskich poszukuje Cię w roli chwilowego Autorytetu Moralnego…