Może być Krymska, co Ty na to… przynajmniej tam jest ciepło.
Kotek może biegać za Florence :P
Jak możesz tak bluźnić o herbacie, nie lubię Chińczyków, ale za to szacun… I piję zwykle listki, choć Dilmah smakowy jest dobry, nie przesadzaj, nie w każdej firmie sypie się ścinki, co na podłogę spadły.
Albo taki Earl Grey. Yeah.
Lubię wodę z cytryną, ale nie o tej porze roku.
Zielona i biała mogą sobie być, czerwona śmierdzi, ale Czajnik (hi hi) to pije, więc trochę się już przyzwyczaiłam.
Wojna!
Może być Krymska, co Ty na to… przynajmniej tam jest ciepło.
Kotek może biegać za Florence :P
Jak możesz tak bluźnić o herbacie, nie lubię Chińczyków, ale za to szacun… I piję zwykle listki, choć Dilmah smakowy jest dobry, nie przesadzaj, nie w każdej firmie sypie się ścinki, co na podłogę spadły.
Albo taki Earl Grey. Yeah.
Lubię wodę z cytryną, ale nie o tej porze roku.
Zielona i biała mogą sobie być, czerwona śmierdzi, ale Czajnik (hi hi) to pije, więc trochę się już przyzwyczaiłam.
Dobra, idę szukać swej Lekkiej Brygady…